- Dla nas ta reforma jest jak woda i powietrze. Bardzo o nią walczyliśmy i mieliśmy wpływ na jej kształt. Pomaga nam, chcemy aby się rozwijała i pomagała wszystkim ludziom, którzy doświadczają kryzysów i ich bliskim. Nie chcemy jej zmieniania na inny model – piszą osoby z doświadczeniem kryzysu psychicznego w liście adresowanym do Premiera Donalda Tuska. Podczas protestu można było składać pod nim podpisy.
We wtorek (28.05) pod siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spotkała się grupa protestujących. Zamiast transparentów wyjęli sztalugi, kamienie do malowania i kolorowe mandale. Każdy robił to co mu odpowiadało – ktoś grał w warcaby, kto inny wygrzewał się na słońcu na karimacie. Piknikową atmosferę dopełniała maszyna do robienia waty cukrowej.
Odbyło się również małe, spontaniczne karaoke, kiedy wszyscy zaczęli wspólnie śpiewać „Długość dźwięku samotności” zespołu Myslovitz.
- Chcemy większej integracji oraz rozwoju reformy Centrum Zdrowia Psychicznego, która teraz jest na etapie pilotażu. Jesteśmy pozytywnie nastawieni, mamy watę cukrową – mówił ze śmiechem Michał Terpiłowski, twórca podcastu Za Kulisami Życia.
- Profesjonalna opieka bardzo mi pomogła – byłem w kryzysie, miałem psychozy. Myślę, że inaczej nie byłbym w tym miejscu, w którym jestem teraz. A działam publicznie, promuję zdrowie psychiczne. Dlatego tak ważne jest to, by reforma Centrów Zdrowia Psychicznego rozwijała się w dobrym kierunku – dodał.
Celebracja zdrowienia
Celem protestujących nie było wyłącznie zwrócenie uwagi rządzących na palącą kwestię reformy Centrów Zdrowia Psychicznego (CZP). Chcieli podkreślić również jak ważna, w procesie zdrowienia, jest wspólnota oraz budowanie więzi.
Dlatego każdy z obecnych mógł powiedzieć o tym co dla niego, osobiście, jest najważniejszym elementem procesu zdrowienia.
- Dzisiaj koncentrujemy się na zdrowieniu, nie na chorowaniu – mówiła jedna z protestujących – Dla mnie lecząca jest więź. Więź z moimi bliskimi, ale również z tymi, którzy stali się moimi bliskimi przez to, że wspólnie chorowaliśmy i wspólnie zdrowieliśmy.
- Dlatego Centra Zdrowia Psychicznego są tak ważne – podkreśliła – ponieważ dają szansę na budowanie tej więzi. Dzięki temu, że proces leczenia oraz zdrowienia można kontynuować na poziomie lokalnym, w okolicach swojego miejsca zamieszkania.
Zobacz człowieka nie diagnozę
Nie jest łatwo celebrować proces zdrowienia, gdy losy Centrów Zdrowia Psychicznego są tak niepewne. Bo chociaż nie mówi się o likwidacji CZP, ich działania oraz sposób finansowania mogą ulec zmianie.
Program pilotażowy Centrów Zdrowia Psychicznego 2018-2025 powstał z myślą o osobach doświadczających kryzysu psychicznego oraz ich rodzinach. Jego celem jest ułatwienie dostępu do wsparcia dzięki utworzeniu lokalnych centrów zdrowia psychicznego, które umożliwiają prowadzenie procesu leczenia w sposób holistyczny – skupiony nie tylko na zmniejszeniu objawów, ale również budowaniu więzi i sieci wsparcia. Dzięki Centrom Zdrowia Psychicznego pomoc psychiatryczna i psychologiczna dostępna jest blisko miejsca zamieszkania. Jest również dopasowana do potrzeb pacjenta i jego środowiska.
Dotychczas po wypisaniu ze szpitala psychiatrycznego pacjent musiał szukać miejsca, w którym mógłby otrzymać dalszą pomoc, na którą zwykle musiałby czekać trzy, cztery miesiące. Taki okres oczekiwania dla osoby wychodzącej z kryzysu psychicznego może być nie tylko bardzo destrukcyjny, ale wręcz zabójczy. Reforma Centrów Zdrowia Psychicznego zakłada, że całość wsparcia dostępna jest w ramach jednej placówki.
Postulat protestujących jest prosty: chcą, by kontynuowano i rozwijano rozwiązania wprowadzone w ramach programu pilotażowego.
- Chcemy wesprzeć nasze Centra Zdrowia Psychicznego – mówiła Katarzyna Szczerbowska, jedna z organizatorek protestu – Chcielibyśmy żeby one zostały w takim kształcie w jakim są w pilotażu. Żeby jedynie je udoskonalano.
Zależy im również na powołaniu krajowego ośrodka monitującego reformę systemu ochrony zdrowia psychicznego.
- Prosimy o utworzenie ośrodka krajowego, w którym osoby które prowadzą centra mogłyby mieć szkolenia oraz otrzymać wsparcie, jeśli mają problemy np. ze sprawozdaniem swoich usług do NFZ – tłumaczyła Szczerbowska.
Niezbędne jest także zapewnienie finansowania lokalnych Centrów Zdrowia Psychicznego odpowiednio do liczby mieszkańców danego obszaru, tak by każdy mógł dostać wsparcie adekwatne do swoich potrzeb.
Protestujcy postulują także utrzymanie opieki szpitalnej w ramach Centrów Zdrowia Psychicznego oraz zwiększenie liczby oddziałów psychiatrycznych przy szpitalach ogólnych.
- Stara psychiatra polega na tym, żeby człowieka odizolować i naprawiać jak samochód. Pobyt w szpitalu psychiatrycznym często jest traumatyczny. Szpitale naprawdę często przypominają więzienia – są zamknięte, nie można ich opuścić, jest tam tłok. Myślę, że organizowanie wsparcia w ten sposób jest niehumanitarne. Często traci się wtedy więzi i swoją pewność siebie. Dodatkowo trudno żyć z piętnem osoby, która jest chora psychicznie. A nam zależy nam na tym, by widzieć w człowieku człowieka, nie diagnozę – podkreśla.
- Reforma Centrów Zdrowia Psychicznego jest bardzo ambitna – kontynuuje Szczerbowska - To zupełnie nowy sposób organizowania wsparcia. Chodzi nie tylko o to by pomóc pacjentowi uporać się z objawami – co robi psychiatra – ale również pomóc człowiekowi zbudować swoje zasoby, nauczyć go budować więzi, wspierać te relacje które już ma.
Właśnie takie podejście realizowane jest w ramach Centrów Zdrowia Psychicznego np. dzięki wprowadzeniu pomocy asystentów zdrowienia. Są to osoby, które same doświadczyły kryzysu zdrowia psychicznego i teraz chcą pomagać innym. Ukończyły półroczne kursy i odbyły kilkumiesięczne staże w placówkach zajmujących się zdrowiem psychicznym (m.in. szpitalne oddziały psychiatryczne, środowiskowe domy samopomocy, zespoły leczenia środowiskowego, fundacje oraz stowarzyszenia)
Asystentką zdrowienia w trakcie certyfikacji jest Ola Stanisławska, współzałożycielka inicjatywy Ku Zdrowieniu, dla której rozwój reformy Centrów Zdrowia Psychicznego ma również personalne znaczenie.
- Pracuję jako asystentka zdrowienia. Dla mnie zdrowienie i droga do zdrowienia jest ciągła – opowiadała – Sama doświadczyłam kryzysu psychicznego. Mam chorobę, którą będzie ze mną do końca życia. Dlatego chcę walczyć o Centra Zdrowia Psychicznego, ponieważ dały mi bardzo dużo.
Dlatego reforma Centrów Zdrowia Psychicznego musi wreszcie zostać wprowadzona. By osoby w kryzysie psychicznym mogły liczyć nie tylko na szybkie „zaleczenie” objawów w szpitalu psychiatrycznym, ale na kompleksową pomoc i wsparcie w procesie zdrowienia.
Słowa "Nie ma pacjenta, jest człowiek" z tytułu artykułu to cytat prof. Antoniego Kępińskiego umieszczony w liście osób protestujących skierowanym do Premiera Donalda Tuska.