- Tematem pułapki rentowej zajmuję się od 14 lat – mówił Lech Stefańczuk, ze stowarzyszenia osób niepełnosprawnych FIONA, podczas posiedzenia podkomisji stałej ds. osób z niepełnosprawnościami i włączenia społecznego poświęconego pułapce rentowej - Z każdą kolejną kadencją jest mowa o analizach. W 2011 roku zbierałem podpisy pod projektem ustawy żeby znieść pułapkę rentową dla rencistów socjalnych. Z sali plenarnej dało się wtedy słyszeć głosy: dlaczego tak późno? Tym problem trzeba się zająć w następnej kadencji. Za każdym razem słychać tylko o kolejnej kadencji. Z czego kojarzę pułapka rentowa jest z nami już od 22 lat.
Głównym celem posiedzenia podkomisji stałej ds. osób z niepełnosprawnościami i włączenia społecznego było wysłuchanie zdania przedstawicieli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Finansów dotyczącego likwidacji pułapki rentowej.
Bez Ministerstwa Finansów
Z zaproszenia nie skorzystało Ministerstwo Finansów: na posiedzeniu nie pojawił się żaden przedstawiciel. Z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej stawił się Sebastian Kamiński, zastępca dyrektora w departamencie ubezpieczeń społecznych.
- Przyjęte teraz rozwiązanie ma pewne ograniczenia, wynikające z tego że osiągany przychód może powodować zawieszenie wypłaty świadczenia lub zmniejszenie tego świadczenia. Ale trzeba podkreślić, że obecnie przyjęte limity nie są niskie, jest to ponad 11 651 zł – twierdził.
- Ministerstwo analizuje rozwiązania związane z likwidacją progów, ale trzeba wziąć pod uwagę różne aspekty. Zniesienie limitów będzie powodowało pewne skutki finansowe, z którymi musimy się liczyć.
- Trzeba podkreślić, że jest to zmiana systemowa. Ministerstwo widzi ten problem i go analizuje. Chce do tego podejść w sposób kompleksowy: dokonać analiz ekonomicznych, prawnych oraz społecznych. Dopiero po przeprowadzeniu tych analiz oraz uzyskaniu pozytywnego stanowiska Ministerstwa Finansów będzie możliwość przedstawienia propozycji zmian legislacyjnych w tym zakresie – podsumował Sebastian Kamiński.
Jest czas na analizy, a gdzie czas na konkluzje?
Słowa Sebastiana Kamińskiego dotyczące konieczności przeprowadzenia szeregu analiz zanim będzie można na poważnie mówić o zniesieniu pułapki rentowej, wywołały sprzeciw obecnych na posiedzeniu społeczników.
- Moje pytanie brzmi: jak długo będziemy czekali na te analizy? Temat pułapki rentowej istnieje już bardzo długo w dyskursie społecznym. Nie bardzo rozumiem również kwestię skutków finansowych. Jeżeli osoby z niepełnosprawnościami będą więcej zarabiać oraz aktywizować się zawodowo, będą płacić wyższe podatki oraz więcej wydawać i inwestować. Państwo tylko na tym zyska – powiedział jeden z uczestników.
- Chciałabym prosić o jakiś realny, rzeczywisty harmonogram – dodała Elżbieta Oleksiak z Polskiego Związku Niewidomych. - Cały czas słyszymy, że wszyscy są przychylni i są zwolennikami zniesienia pułapki rentowej, ale gdzieś wciąż jest jakiś problem, bo nic się nie zmienia.
Państwo zniechęca do pracy
- Przez omawianą dzisiaj pułapkę rentową wyłączamy bardzo znaczącą ilość osób które byłyby gotowe do tego by aktywnie działać zawodowo. Tymczasem są one zniechęcane przez ograniczenia nakładane przez państwo – mówiła Aleksandra Borecka z Pracodawców RP.
Podczas posiedzenia poruszono kilka bardzo istotnych zagadnień związanych z pułapką rentową:
1. Pułapka rentowa oznacza dla wielu osób z niepełnosprawnościami barierę nie do przebicia. Nie opłaca im się pracować, ponieważ jeśli z powodu przekroczenia limitu stracą świadczenie, ich sytuacja materialna ulegnie pogorszeniu. Niektóre osoby z niepełnosprawnością specjalnie proszą pracodawców o to, by otrzymywać pensję niższą niż 70 proc. średniej krajowej, aby nie przekroczyć kryterium dochodowego.
2. Z tego powodu wiele osób z niepełnosprawnościami, które posiada duże kompetencje decyduje się nie przyjmować awansów, gdyż wyższa płaca oznaczałaby dla nich utratę świadczenia. Oznacza to również, że wiele osób z niepełnosprawnościami nawet nie próbuje starać się o awans. Jest to bardzo demotywujące.
- Z powodu pułapki rentowej wielu z nas jest „za biednych by żyć i za bogatych by umrzeć.” To państwo określa nasz poziom finansowy oraz to jak możemy żyć. Jeśli ktoś chce żyć inaczej – rozwijać się, awansowywać – jest karany za aktywność utratą świadczenia – mówiła Justyna Kucińska z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego.
3. Pułapka rentowa budzi również lęk o utratę stałego źródła dochodu również u osób, które prawdopodobnie nie przekroczyłyby progu dochodowego. Jest to kwestia bariery psychologicznej – osoby z niepełnosprawnością boją się podejmować jakąkolwiek aktywność zawodową ze strachu przed utratą świadczenia.
4. Znaczenie mają tutaj również rodzice, którzy często nie chcą, by ich dzieci, które mają niepełnosprawność, podejmowały aktywność zawodową. Wolą wygodne i stałe źródło dochodu ze świadczenia, niż rozwój zawodowy dla swojego dziecka związany z ryzykiem utraty świadczeń.
Pozwólcie nam na rozwój
- Pracuje na stanowisku eksperckim. Należę również do tej grupy osób, która ma całkowicie zawieszoną rentę – mówiła Marta Lorczyk, aktywistka - Według informacji Dziennika Gazety Prawnej z tego roku osób z zawieszoną rentą socjalną całkowicie jest 1200. Te dane były dla mnie porażające.
- Jako osoba z niepełnosprawnością ruchową mam bardzo wysokie kompetencje eksperckie i zależy mi na tym, żeby cały czas się rozwijać. Dlatego zdecydowałam się na całkowite zawieszenie renty socjalnej. Wielu osobom się to nie opłaca – z najniższej krajowej i renty dostają więcej, niż gdyby chcieli zrezygnować z renty – dodaje.
- Państwo Polskie bardzo zniechęca mnie do pracy. Ja cały czas się bronie, cały czas podnoszę swoje kwalifikacje. Wciąż mam zawieszoną rentę, teraz też dodatek dopełniający. Cały czas się bronię, ale widzę że to mi się nie kalkuluje.
Dlatego zamiast wciąż analizować i badać, trzeba wprowadzić realne zmiany, które będą prowadzić do likwidacji pułapki rentowej. Przemysław Żydok, prezes Fundacji Aktywizacja podkreśla, że powinen być to dla rządzących priorytet.
- Pan Sebastian Kamiński mówił o zmianie systemowej. Ja powiem więcej – jest to zmiana pewnego paradygmatu cywilizacyjnego, który odnosi się do paradygmatu tworzenia prawa. Natomiast decyzja dotycząca likwidacji pułapki rentowej została już podjęta w 2012r, w momencie którym Polska ratyfikowała Konwencję OZN o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami.
