– Brak dostępnych materiałów wyborczych sprawia, że osoby g/Głuche oraz niedosłyszące są realnie wykluczane z procesu demokratycznego – stwierdza Dominika Kozłowska, aktorka, osoba niesłysząca.  Ona i inne osoby z niepełnosprawnością słuchu słusznie stwierdzają, że mają pełne prawo wiedzieć, co się dzieje w polityce, by móc w pełni realizować swoje prawa wyborcze. 

– Transmisje na żywo nigdy nie mają tłumacza PJM obok polityków (...). To sprawia, że te informacje nie są dostępne dla osób Głuchych – tylko dla słyszących – zwraca uwagę Dominika Kozłowska. To przekłada się na to, że osoby z niepełnosprawnością słuchu czują się wykluczone z uczestnictwa w demokracji 

Jak informuje na swojej stronie Fundacja Fonis, w 2024 roku w Polsce żyło ok. 50 tys. osób z uszkodzeniami słuchu w stopniu znacznym i głębokim oraz około 800-900 tys. osób z uszkodzeniem słuchu w stopniu umiarkowanym. Dane te nie uwzględniają osób z uszkodzeniami słuchu w stopniu lekkim, ponieważ te osoby nie są objęte żadnymi rejestrami. Ich liczbę można ocenić jedynie w dużym przybliżeniu na około 3 miliony.  

Wykluczenie wyborcze 

Przedstawicielki organizacji Nasz Rzecznik i Akcja Demokracja alarmują, że wiele wyborców czuje się wykluczonych z debaty publicznej. Spotkania kandydatów często nie są tłumaczone na polski język migowy i nie mają napisów na żywo. Programy wyborcze nie są dostosowane dla osób korzystających z czytników ekranu. Z przeprowadzonych kontroli wynika, że jedynie 14 proc. lokali wyborczych spełniało wszystkie standardy dostępności. 

Tymczasem już w styczniu tego roku Polski Związek Głuchych, wystosował pismo do Komitetów Wyborczych kandydatów na Prezydenta RP, zwracając uwagę na konieczność zapewnienia dostępności informacyjnej dla osób głuchych w czasie kampanii wyborczej.  

– Dostępność tegorocznej kampanii wyborczej prezydenckiej w Polsce dla osób głuchych i niedosłyszących w 2025 roku pozostawia wiele do życzenia. Brak tłumaczeń programów wyborczych na PJM oraz napisów w materiałach promujących kandydatów skutkuje wykluczeniem tej grupy obywateli z procesu wyborczego – informuje nas Stowarzyszenie Polski Instytut Praw Głuchych. 

W odpowiedzi na liczne bariery, z jakimi mierzą się osoby g/Głuche i niedosłyszące podczas wyborów, Stowarzyszenie Polski Instytut Praw Głuchych złożyło 22 listopada 2023 roku petycję do Sejmu RP. Dokument dotyczy zmiany ustawy z dnia 5 stycznia 2011 roku – Kodeks wyborczy – i postuluje wprowadzenie obowiązkowych standardów dostępności materiałów wyborczych dla osób z ubytkiem słuchu. Jak podkreślają autorzy petycji, dotychczasowe doświadczenia pokazują, że brak systemowych rozwiązań w tym zakresie skutecznie ogranicza prawa obywatelskie tej grupy i wyklucza ją z pełnego udziału w życiu publicznym. 

Rzecznik Praw Obywatelskich oraz organizacje społeczne podkreślają konieczność ustawowego obowiązku zapewnienia tłumaczeń na PJM i napisów w materiałach wyborczych. Brak takich rozwiązań oznacza, że osoby g/Głuche i niedosłyszące nie mają pełnego dostępu do informacji o kandydatach i ich programach, co ogranicza ich możliwość świadomego wyboru. 

Głosy obywateli – codzienne wykluczenie 

Pomimo deklarowanej równości i wzrostu świadomości społecznej wokół barier, osoby g/Głuche i niedosłyszące wciąż pozostają na marginesie kampanii wyborczych w Polsce. Brakuje tłumaczeń na polski język migowy (PJM), napisów w materiałach wideo oraz innych narzędzi, które umożliwiłyby im równy dostęp do informacji.  

Podobne doświadczenie miała Maria Czekańska, znana w sieci jako Dziewczyna PółGłucha.  

– Ogromna część kampanii była dla mnie jak zamknięte drzwi. Filmiki kandydatów – bez napisów. Debata na TVN? ZERO napisów – komentuje Maria Czekańska. 

Czekańska wraz z Fundacją Avalon i Agnieszką Szeliga-Kuś apelowały do TVP przed debatą prezydencką, która odbyła się 23 maja: -Apelujemy do Telewizji Polskiej, aby nadchodząca debata była opatrzona tłumaczeniem na Polski Język Migowy oraz napisy, dzięki którym osoby g/Głuche będą mogły w pełni uczestniczyć w tym wydarzeniu.  

 

Maria Czekańska (@DziewczynaPółGłucha) stworzyła petycję, w której apeluje o to, aby wybory były dla wszystkich! Znajduje się ona na stronie Avaaz.org. 

Co na to PKW? 

Instytucją odpowiedzialną za organizację wyborów jest Państwowa Komisja Wyborcza, która odpowiada za przeprowadzenie całego procesu wyborczego. To właśnie do niej skierowaliśmy pytania dotyczące dostępności tego procesu dla osób z niepełnosprawnością słuchu. 

– Wszystkie audiowizualne komunikaty Państwowej Komisji Wyborczej zostały opatrzone tłumaczeniem na polski język migowy. Ponadto w mediach społecznościowych Komisji na kanale YouTube istniała możliwość włączenia napisów przy każdym z komunikatów wideo informuje nas biuro prasowe PKW. 

Warto zaznaczyć, że materiały opublikowane na kanale PKW w serwisie YouTube zawierają napisy, ale są one automatycznie generowane przez algorytm platformy. Niestety, nie jest to rozwiązanie idealne – automatyczne napisy często zawierają liczne błędy i są nieprecyzyjne, co może utrudniać zrozumienie przekazu. Można jedynie mieć nadzieję, że te napisy były sprawdzane przed publikacją. Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby przygotowywanie i dodawanie napisów bezpośrednio do materiałów przed ich udostępnieniem. 

Brak przeszkolenia  

Ponadto PKW przyznała, że członkowie obwodowych komisji wyborczych nie byli przeszkoleni w zakresie komunikacji z osobami g/Głuchymi – ani w podstawach polskiego języka migowego (PJM), ani w alternatywnych metodach porozumiewania się. 

– Członkowie komisji powoływani są ad hoc tuż przed wyborami, a ich szkolenie ogranicza się do procedur głosowania i ustalania wyników – wyjaśnia PKW W tak krótkim czasie nie ma możliwości zapoznania ich z inną problematyką, w tym również z zasadami komunikacji z osobami z niepełnosprawnościami. 

W ostatnich wyborach prezydenckich do komisji obwodowych powołano blisko 270 tysięcy osób, jednak żadna z nich nie została przeszkolona w komunikacji z osobami g/Głuchymi. To powtarzający się problem, który utrudnia udział w głosowaniu osobom z wadą słuchu. Choć czas przed wyborami jest krótki, można się lepiej przygotować – przykłady z Warszawy pokazują, że proste rozwiązania, jak kody QR do tłumacza PJM online czy piktogramy dostępności, znacząco ułatwiają kontakt i zwiększają dostępność. 

Zwróciliśmy się także z pytaniem do Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie tego, czy wpływają do niego skargi dotyczące braku dostępności. W odpowiedzi poinformowano nas, że:Rzecznik Praw Obywatelskich w dalszym ciągu jest na etapie gromadzenia informacji na temat wyzwań, z którymi mierzyli się wyborcy ze szczególnymi potrzebami w kontekście wyborów Prezydenta RP”. 

Zebrane dane przez RPO mają posłużyć jako podstawa do dalszych działań, w tym wystąpień do odpowiednich organów władzy państwowej z rekomendacjami zmian mających na celu poprawę dostępności procesu wyborczego w Polsce. Rzecznik zachęca również do przekazywania informacji o trudnościach napotkanych przez osoby G/głuche i słabosłyszące oraz innych istotnych uwag w tym zakresie. 

Apel o zmiany systemowe 

W 2023 roku SPIPG złożyło petycję do Sejmu RP o zmianę Kodeksu wyborczego, domagając się wprowadzenia obowiązku dostępności materiałów wyborczych dla osób g/Głuchych i niedosłyszących. Komisja ds. Petycji podjęła działania legislacyjne, jednak proces zmian jest powolny i niepewny. 

– W odpowiedzi na te inicjatywy, Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) wyraziła otwartość na problematykę dostępności wyborów, jednak wskazała, że nie ma kompetencji do regulowania treści przekazywanych przez komitety wyborcze. PKW przygotowała spoty informacyjne z tłumaczeniem na PJM i napisami, ale nie podjęła działań w kierunku ustawowego obowiązku zapewnienia dostępności materiałów wyborczych tłumaczy SPIPG. 

Co można zrobić? Przykłady dobrych praktyk w Europie 

Wiele krajów europejskich może pochwalić się konkretnymi rozwiązaniami na rzecz zwiększania dostępności wyborców dla osób niedosłyszących lub g/Głuchych. Wiele z nich można byłoby wprowadzić w Polsce.  

W Szwecji, Szwajcarii, Portugalii i Serbii materiały wyborcze, w tym filmy informacyjne, są tłumaczone na język migowy i opatrzone napisami. Serbia poszła o krok dalej, wymagając również tłumaczeń telewizyjnych programów kampanijnych. Oprócz tego w Serbii prowadzone są szkolenia dla tłumaczy języka migowego oraz personelu wyborczego, co ułatwia komunikację z osobami głuchymi w lokalach wyborczych.  

Na szczególną uwagę zasługuje Dania, gdzie język migowy został uznany za język urzędowy. Daje to osobom głuchym prawo do korzystania z tłumacza w różnych sferach życia publicznego, w tym również w procesie wyborczym.