Polski Akt o Dostępności wchodzi w życie już 28 czerwca. Jest on realizacją przepisów unijnych – Europejskiego Aktu o dostępności przyjętego w 2019 roku. Według Europejskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami (EDF) te przepisy są wciąż niewystarczające i potrzebna jest szersza polityka dotycząca dostępności. 

Mateusz Różański: W 2018 roku EDF określiło Europejski akt o dostępności  jako rozczarowujący kompromis. Jak po latach oceniacie jego przyjęcie i realizację?

Daniel Casas, Specjalista ds. Dostępności w EDF: Już w trakcie negocjacji nad przyjęciem Aktu,  Europejskie Forum Osób z Niepełnosprawnościami  odegrało ważną rolę. Staraliśmy się uwzględnić jak najwięcej dziedzin życia w regulacjach, które były wówczas tworzone. Wiele kluczowych sfer życia,  takich jak: specjalistyczny sprzęt medyczny czy sprzęt gospodarstwa domowego, a także transport publiczny i infrastruktura, nie zostało w nim uwzględnionych. Naszym zdaniem jest to bardzo zła sytuacja, ponieważ istnieją naprawdę ważne kwestie, które pozostają  poza obszarem ujętym w EAA. Nadal jednak postrzegamy Europejski Akt o Dostępności jako ważny dokument, który może stać się podstawą działań mających na celu poprawę dostępności w wielu dziedzinach życia. EAA, w swoim załączniku  zapewnia  wskazania co do tego, jak osiągnąć dostępność, a to jest coś, co możemy wykorzystać w innych ustawach. Jeśli chodzi o proces wdrażania  Aktu w krajach członkowskich, będziemy przyglądać  się mu w nadchodzących latach. W najbliższej przyszłości będziemy ubiegać się, za pośrednictwem organizacji zrzeszających osoby z niepełnosprawnością, o możliwość sprawdzenia, jak poszczególne państwa członkowskie sobie z tym radzą. Na razie nie mamy żadnej wiedzy na ten temat.

Gdy rozmawiamy o Europejskim akcie o dostępności, to pierwsze na usta cisną się pytania o to, czego w nim brakuje. Choć aplikacje, strony internetowe i sprzęt elektroniczny, to ważne elementy naszej rzeczywistości, to jednak giganci z branży IT często sami mają swoje programy dostępnościowe. Większym problemem jest brak dostępnego transportu publicznego i infrastruktury miejskiej.

W negocjacjach dotyczących Aktu staraliśmy się szczególnie uwzględnić kwestię transportu publicznego.  Już na etapie prac nad EAA wskazaliśmy, że brakuje w nim przepisów regulujących dostępność wielu obszarów. Na przykład, bardzo brakuje regulacji dostępności pojazdów i urządzeń gospodarstwa domowego (pralki, kuchenki mikrofalowe, piekarniki) oraz  sygnalizacji świetlnej czy informacji zawartych na produktach pierwszej potrzeby. Przepisy zawarte w  Akcie dotyczą pewnego ograniczonego zakresu produktów i usług. Dlatego potrzebujemy regulacji obejmujących inne sfery życia.

To jakich ustaw i dyrektyw dotyczących dostępności potrzebujemy w Unii Europejskiej. Macie już jakieś gotowe projekty?

W EDF pracujemy w różnych obszarach. Mogę opowiedzieć o tych, które są szczególnie istotne dla dostępności. Naciskamy na dyrektywę w sprawie technologii wspomagających. Innym projektem, nad którym pracujemy i chcemy, aby został przyjęty na szczeblu europejskim, jest utworzenie Europejskiej Agencji Dostępności. Wiem, że robicie coś podobnego w Polsce, ale na szczeblu krajowym. W Stanach Zjednoczonych istnieje taka agencja – Access Board i naszym zdaniem istnieje potrzeba stworzenia czegoś takiego w Europie. Mamy przepisy dotyczące dostępności, ale potrzebujemy organu, który będzie miał wiedzę ekspercką, będzie wspierał różne inne instytucje i opracowywał standardy. Obecnie działanie mające na celu utworzenie takiej agencji jest jednym z najważniejszych projektów realizowanych przez EDF. Dostępność powinna być przekrojowym zagadnieniem, którym zajmują się pracownicy Komisji Europejskiej, aby upewnić się, że wszystkie podejmowane przez UE działania uwzględniają dostępność od samego początku. Choćby to, że osoby pracujące nad energetyką lub zrównoważonym rozwojem biorą również pod uwagę dostępność w swojej pracy i otrzymują odpowiednie wsparcie i wiedzę specjalistyczną, gdy jest to potrzebne. To samo dotyczy innych ważnych i regulowanych kwestii na poziomie europejskim, takich jak bezpieczeństwo, transport lub edukacja. Centralna agencja zajmująca się dostępnością wspierałaby inne podmioty działające w Unii Europejskiej swoją wiedzą ekspercką.

Przydałaby się taka instytucja. Choćby po to, by zająć się wykluczeniem transportowym i tym, że brakuje choćby dostępnych autobusów.

Zajmujemy się tym problemem i pokazujemy go wszędzie, gdzie możemy. Niestety, nie ma ogólnoeuropejskiego prawa, które dotyczyłoby dostępności autobusów. Istnieją pewne ogólne wymogi międzynarodowe, ale to nie wystarczy. Naszym zdaniem są to kwestie, które powinny być regulowane na szczeblu europejskim. Włączenie szczegółowych wymogów dostępności do zamówień publicznych na autobusy pozostaje na szczeblu krajowym, a nawet lokalnym. Jest to ogromne wyzwanie i możemy zobaczyć, że nawet gdy rządy poszczególnych krajów tworzą przepisy dotyczące dostępności transportu publicznego, często jest to bardzo ograniczone. Staramy się podkreślać takie kwestie.

Może potrzebujemy Europejskiego aktu o dostępnym transporcie?

Być może. To jest temat do dyskusji. Muszę powiedzieć, że w ramach prac nad europejską strategią na rzecz osób niepełnosprawnych, która będzie rozwijana na szczeblu UE, zaproponowaliśmy szereg rozwiązań. Jednym z nich jest stworzenie ogólnoeuropejskich standardów dla pojazdów. Bo takich miejsc w ogóle nie ma.

To na zakończenie. Jak połączyć politykę dotyczącą dostępności ze zrównoważonym rozwojem?

Dostępność i zrównoważony rozwój to dwa bardzo ważne tematy. Istnieje silny związek między zrównoważonym rozwojem a dostępnością. Na przykład, im bardziej dostępny jest transport publiczny, tym więcej ludzi przestanie korzystać z samochodów prywatnych. Więc obie te rzeczy idą ręka w rękę. Pozwól, że podam inny przykład. Wiele państw członkowskich podejmuje wysiłki, aby odnowić stare budynki, aby były bardziej energooszczędne i ekologiczne. Naszym zadaniem jest jednocześnie zadbać o ich dostępność. Jeśli wydajemy fundusze europejskie i krajowe na takie działania, powinny być one przeznaczane na rozwiązania, które zapewniają dostępność. Podobnie, podczas gdy popieramy wszelkie środki mające na celu zwalczanie zmian klimatycznych, musimy działać za każdym razem, gdy przyjmowane są nowe prawa, aby zapobiec tworzeniu nowych barier, nawet jeśli niezamierzonych. Ponieważ jest to najczęstszy skutek faktu, że na pewnym etapie przepisy nie zostały uwzględnione w celu uwzględnienia wymogów dostępności w przepisach.


Wywiad został przeprowadzony podczas konferencji „Włączamy dostępność” zorganizowanej przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej w związku z wejściem w życie Ustawy o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze zwanej Polskim aktem o dostępności.


Daniel Casas jest Specjalistą ds. dostępności w Europejskim Forum Osób Niepełnosprawnych (EDF). Posiada tytuł licencjata z filozofii, polityki i ekonomii oraz tytuł magistra z integracji europejskiej. Podczas studiów specjalizował się w polityce i gospodarce UE, stosunkach międzynarodowych i historii globalnej. Przed dołączeniem do EDF pracował jako specjalista ds. polityki m.in. w Delegacji Rządu Katalonii przy Unii Europejskiej i zajmował się polityką cyfrową.