Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

RPO: ubezwłasnowolnienie jest sprzeczne z konstytucją i prawami człowieka

17.01.2019
Autor: Mateusz Różański
Źródło: rpo.gov.pl
Adam Bodnar przemawia na konferencji

Osoby ubezwłasnowolnione nie mogą zawierać małżeństwa, ale zdarza się, że są zmuszane do przyjmowania środków antykoncepcyjnych wbrew swojej woli. Ubezwłasnowolnienie w praktyce nie broni też przed skutkami zaciągnięcia „chwilówki” czy niekorzystnej umowy handlowej, ale pozbawia prawa do decydowania o samym sobie. Dlatego likwidacji tego archaicznego rozwiązania domaga się Rzecznik Praw Obywatelskich.

„Ubezwłasnowolnienie całkowite jest niezgodne z konstytucyjnymi zasadami godności i wolności człowieka oraz poszanowania życia prywatnego i rodzinnego” – takie stanowisko przedstawił Trybunałowi Konstytucyjnemu (TK) Rzecznik Praw Obywatelskich dr Adam Bodnar.

Adam Bodnar przyłączył się też do postępowania obecnie prowadzonego przez TK, które dotyczy skargi pani Barbary, zajmującej się swoją przyjaciółką z zaburzeniami psychicznymi. Na wniosek prokuratury z 2015 r. sąd orzekł ubezwłasnowolnienie całkowite kobiety, mimo jej sprzeciwu. Apelacje zgłoszone przez panią Barbarę i Helsińską Fundacji Praw Człowieka zostały oddalone, a Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skarg kasacyjnych. Dlatego w lutym 2017 r. pani Barbara złożyła skargę konstytucyjną.

Czym jest ubezwłasnowolnienie

Jak czytamy na stronie RPO, ubezwłasnowolnienie polega na pozbawieniu albo ograniczeniu przez sąd zdolności do czynności prawnych z uwagi na chorobę danej osoby lub psychiczne problemy. Zaś ubezwłasnowolnienie całkowite oznacza zupełne pozbawienie danej osoby zdolności do czynności prawnych – czynności te zamiast niej podejmuje opiekun.

Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie może np. samodzielnie nawiazać stosunku pracy, zawrzeć małżeństwa ani sprawować opieki rodzicielskiej. Konsekwencje ubezwłasnowolnienia całkowitego bywają porównywane w literaturze i doktrynie prawa do śmierci cywilnej.

W Polsce ubezwłasnowolnionych całkowicie jest ok. 90 tys. osób, a ta liczba – stale rośnie. Dla porównania, w całej Europie było według danych Mental Health Europe z początku 2017 roku osób całkowicie ubezwłasnowolnionych było 264 tys.

Postulaty zniesienia ubezwłasnowolnienia

Rzecznik od dawna uważa, że instytucja ubezwłasnowolnienia powinna zostać zniesiona i zastąpiona systemem wspieranego podejmowania decyzji – w czym w popiera go m.in. Kongres Osób z Niepełnosprawnościami. Likwidacja ubezwłasnowolnienia to także jedna z rekomendacji Komitetu ONZ dla polskiego rządu.

Mimo upływu lat, a także zapowiedzi zajęcia się tą sprawą, polskie sądy wciąż praktykują orzekanie ubezwłasnowolnienia. Co warte podkreślenia, ubezwłasnowolnienie jest jednym z trzech przypadków prawnych, panujących w Polsce, które jest sprzeczne z Konwencją ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami i stanowi przeszkodę do ratyfikowania jej protokołu fakultatywnego.

Wolność i godność człowieka

RPO w swoim wystąpieniu do Trybunału Konstytucyjnego przedstawił szereg argumentów przeciwko ubezwłasnowolnieniu. W ocenie Rzecznika – ubezwłasnowolnienie w pierwszej kolejności narusza fundamentalną zasadę ochrony przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, stanowiącej źródło wolności i praw człowieka i obywatela.

„Najważniejszym jednak zarzutem dotyczącym naruszenia godności człowieka jest przedmiotowe traktowanie i odebranie osobom ubezwłasnowolnionym całkowicie możności decydowania o samych sobie – pisze Adam Bodnar. – W większości przypadków osoby z niepełnosprawnością intelektualną i z zaburzeniami psychicznymi potrafią artykułować swe potrzeby i swoją wolę. Może to wprawdzie wymagać zmiany języka na bardzo prosty bądź pomocy innej osoby, ale trudności komunikacyjne nie mogą pozbawiać człowieka wszystkich praw i w każdym zakresie” – tłumaczy RPO.

Kolejnym argumentem RPO przeciw ubezwłasnowolnieniu całkowitemu jest to, że bardzo głęboko ingeruje w wolność człowieka we wszystkich jej aspektach.

„Wszystkie decyzje są podejmowane przez opiekuna, bez udziału osoby ubezwłasnowolnionej, a jedynie - w ważniejszych sprawach - za zezwoleniem sądu opiekuńczego. W związku z tym instytucja ubezwłasnowolnienia całkowitego bez wątpienia dotyka kwestii wolności osoby i wchodzi w zakres zastosowania artykułu 31 ust. 1 Konstytucji (mówi on, kiedy dopuszczalne są ograniczenia wolności)” – pisze RPO.

Ubezwłasnowolnienie nie chroni przed „chwilówką”

Adam Bodnar odpowiada też na argumenty twierdzące, iż ubezwłasnowolnienie służy ochronie osób z niepełnosprawnością.

„Ubezwłasnowolnienie nie chroni danej osoby od podejmowania niekorzystnych decyzji finansowych czy życiowych, nie chroni także wolności i praw innych uczestników obrotu prawnego i gospodarczego przed działaniami osób, uważanych za niezdolne do racjonalnych decyzji. Fakt czyjegoś ubezwłasnowolnienia nie jest bowiem znany innym uczestnikom obrotu. Nie istnieje żaden rejestr osób pozbawionych zdolności do czynności prawnych. Nie wynika to z żadnych dokumentów stanu cywilnego, dowodu osobistego czy paszportu – podkreśla dr Bodnar. – Fakt ubezwłasnowolnienia nie powstrzymuje osób ubezwłasnowolnionych ani firm czy instytucji finansowych czy telekomunikacyjnych od zawierania umów kredytów, pożyczek, tzw. «chwilówek». Wprawdzie każda taka umowa pozostaje w świetle prawa nieważna, jednak do czasu wykazania jej nieważności w praktyce wywołuje skutki” – dodaje RPO.

Przymusowa antykoncepcja

Jako ostatni argument dr Bodnar wskazuje, że ubezwłasnowolnienie całkowite ingeruje we wszystkie sfery życia osobistego i rodzinnego. Do Biura Rzecznika trafiały m.in. sprawy, w których opiekun decydował o przymusie stosowania antykoncepcji u podopiecznej, wbrew jej woli – co oznacza fundamentalną ingerencję w życie osobiste i wolność seksualną osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie.  

„Osoby ubezwłasnowolnione całkowicie nadal nawiązują jednak znajomości, podejmują współżycie, rodzą dzieci i zakładają faktyczne rodziny. Nie mogą jednak sformalizować tych związków w ramach swego prawa do życia osobistego i rodzinnego. Nad ich życiem prywatnym i rodzinnym ciąży zatem swoiste «odium formalnej nielegalności» – pisze Adam Bodnar. .

Z całą argumentacja Rzecznika Praw Obywatelskich, a także z jego pismem do Trybunału Konstytucyjnego można zapoznać się na stronie Biura RPO.

Komentarz

  • Michał Moś
    Michał
    19.02.2019, 13:31
    No i brawo. Ja jestem niepełnosprawną ofiarą przemocy psychicznej a czasem i fizycznej. Jak rodzina się kapuje, że uruchamiam wszystkie środki, żeby się obronić, to grożą mi ubezwłasnowolnieniem tylko po to, abym nie miał praw do obrony. Nareszcie państwo z biura Rzecznika Praw Obywatelskich to dostrzegli. Powiem więcej, coraz częściej taki proceder dzieje się za zupełnym przyzwoleniem np. opieki społecznej, bo pani reprezentująca urząd woli ulec szalejącym z wściekłości opiekunom, niż później szlajać się po sądach w obronie człowieka, który de facto staje się urzędową ofiarą przemocy w majestacie prawa.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas