Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Andrzej Łukasik. Ciągle w ruchu – wyróżnienie i Nagroda Publiczności 2018

04.12.2018
Autor: Ilona Berezowska, fot. M. Kuśmierz/ADStudio, archiwum prywatne
Uśmiechnięta twarz Andrzeja Łukasika

- Niepełnosprawny? Ja? – dziwi się Andrzej Łukasik. – Ja nie czuję się niepełnosprawny. Jestem niskiego wzrostu, nie mogę za dużo chodzić, ale potrafię wszystko i przy sobie, i przy domu, zrobić sam. Znam się na elektronice, sam spawam, dom oporządzam.

W wiejskim domu z wychodkiem, z ziemią, która była jedynym źródłem utrzymania, pracy mu nie brakowało. W gospodarstwie obowiązki były podzielone na całą rodzinę.

- Brałem udział we wszystkich pracach polowych. Nawet traktorem jeździłem, skacząc na sprzęgło i dobrze sobie radziłem. Do dzisiaj ze wszystkim dobrze sobie radzę – zapewnia Andrzej Łukasik.

Mordęga

Samodzielności nauczyła go również konieczność zarabiania na swoje wykształcenie i wydatki. Najpierw zbieranie owoców, potem rysunki techniczne dla przemysłu hutniczego i metalurgicznego. To właśnie tam widział swoją przyszłość, po skończonym technikum. Tyle że zanim on skończył szkołę, skończyła się dobra koniunktura dla przemysłu. Musiał znaleźć na siebie nowy pomysł.

- Poszedłem na ekonomię po logicznej analizie moich możliwości na rynku pracy – wspomina. – Ależ ja się tam męczyłem! Jakie to było wszystko nowe i niezrozumiałe. Jakiś popyt, jakaś podaż. Mordęga. Nie było jednak wyjścia. Zawziąłem się, zacząłem rozumieć, o co w tym chodzi. Pracę z zabezpieczenia kredytów obroniłem bez problemów.

Lokalny rynek pracy nie był jednak otwarty na księgowego o 106 centymetrach wzrostu. Ponad 40 rozesłanych życiorysów i listów motywacyjnych nie przyniosło rezultatu.

Duma

Skorzystali na tym mieszkańcy Białej Pierwszej, dla których Andrzej Łukasik stał się bezpłatnym doradcą. Pisał wnioski o dofinansowanie i rozliczał podatki. Dla swoich sąsiadów znajduje czas i dzisiaj. Teraz już jako radny – od kilku kadencji – dba o rozwój swojej wsi. Z dumą pokazuje nową remizę i opowiada o podłączeniu kanalizacji.

Andrzej Łukasik z szerokim, zawadiackim uśmiechem prezentuje dwie statuetki Człowieka bez barier

Swoje bezrobocie przekuł również w sukces organizacyjny Stowarzyszenia Klub Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Klubowe cotygodniowe spotkania cieszą się popularnością wśród osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin. Zaproszenia na bale, imprezy integracyjne i wyjazdy rozchodzą się od razu po ich ogłoszeniu.

Na chętnych czekają również imprezy sportowe. Każdego roku przy stole do tenisa spotykają się uczniowie szkół średnich i członkowie klubu. Zazwyczaj wygrywają ci drudzy. Andrzej Łukasik w deblu sięgał po mistrzowski tytuł pięć razy z rzędu, a tenis nie jest jego jedyną dyscypliną sportową.

Rower

Na rower wsiadł już wieku 5 lat. Ten pierwszy dostosował mu brat, przy kolejnych przeróbkach już wydatnie pomagał.

- Rower to moje kule. Gdyby mnie ktoś zapytał, czy wolę przejść kilometr, czy przejechać 70 km, bez wahania wybrałbym rower – przyznaje Andrzej Łukasik.

Andrzej Łukasik w sportowym stroju na rowerze

Tę deklarację udowodnił w praktyce. Sam złożył rower, na którym przejechał 1540 km podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Włoch. Kosztowało go to utratę wagi, odwodnienie i konieczność skorzystania z pomocy lekarskiej. Nie zrezygnował jednak z kolejnych wypraw. W sumie podczas sześciu rowerowych pielgrzymek przejechał 10435 km i w tej kwestii nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Zaufanie

- Mam jeszcze wiele planów – wyznaje. – Chciałbym pojechać do Portugalii i położyć kanalizację w Białej Drugiej.

Andrzej Łukasik przemawia do mikrofonu w eleganckiej sali Zamku Królewskiego. Przed nim klęczą fotoreporterzy, w tle publiczność

Na razie dzieli czas pomiędzy działalność społeczną, pracę zawodową, obowiązki radnego i opiekę nad rodzicami. Za swoje działania wygrał wiele plebiscytów, został wyróżniony w Konkursie „Człowiek bez barier 2018”, otrzymał też Nagrodę Publiczności, ale najważniejszą dla niego nagrodą jest zaufanie mieszkańców Janowa Lubelskiego. To z tym miejscem jest silnie związany. Tutaj znają go wszyscy. W zakładach krawieckich trzymają formy pod jego wymiar, ludzie zatrzymują się na ulicy, by chwilę porozmawiać lub przynajmniej pomachać z odległości.

Jego niepełnosprawności nie dostrzegają.


Patronat honorowy

Małżonka Prezydenta RP
Agata Kornhauser-Duda

Partner instytucjonalny

logo Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - przejdź do serwisu partnera   
Konkurs współfinansowany ze środków PFRON

 

Partnerzy główni

            logo Fundacji Orange - przejdź do serwisu partnera      logo Fundacji PZU - przejdź do serwisu partnera

 

Partnerzy

Przejdź do strony Coloplast        Przejdź do strony Fundacji PKO

logo Lotnisko Chopina       logo restauracji Kręgliccy

 

Patronat medialny

          Logo Programu Pierwszego Polskiego Radia - przejdź do serwisu partnera     logo TVP3 Warszawa, przejdź do strony  Logo portalu Niepelnosprawni.pl - przejdź do serwisu głównego portalu

 

Organizator

Logo Integracji - przejdź do serwisu Integracji

Komentarz

  • GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    pomorzanka
    05.12.2018, 19:06
    piękny człowiek w całym tego słowa znaczeniu. Podziwiać i marzyć,aby choć w części tak móc działać i realizować się. GRATULUJĘ z człego serca. pomorzanka z rodziną :-)

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas