Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Trzeci dzień, pierwszy medal!

16.03.2010
Autor: Paulina Malinowska-Kowalczyk. Fot.: Robert Szaj

Mamy brązowy medal! W poniedziałek na paraolimpijskich trasach biegowych w biegu na 15 km techniką dowolną Katarzyna Rogowiec wywalczyła trzecie miejsce.

- Wiedziałam, że mnie stać na czwartą, piątą pozycję. Z tym śniegiem, który był dzisiaj, nie dowierzam, że jestem na trzecim. To strasznie cieszy po czterech latach. Jest super, tylko strasznie wszystko boli. Najbardziej ręce - powiedziała Rogowiec po przybyciu na metę.



To był bardzo ciężki bieg dla wszystkich zawodniczek. Nawet Burmistrowa, która ostatecznie po raz kolejny sięgnęła po złoto, musiała na nie mocno zapracować. Nasza reprezentantka stoczyła walkę przede wszystkim z Ukrainką Oleksandrą Kononową. Po pierwszym okrążeniu Rogowiec była czwarta. Sytuacja zmieniła się na kolejnych pięciu kilometrach. Okazało się, że nasza reprezentantka wyprzedza Ukrainkę o 5 sekund. Kononowa wyraźnie zaczęła słabnąć.  Ostatecznie przybiegła na metę czwarta z dużą stratą 25 sekund do naszej zawodniczki.

Wieść o „pięciu sekundach przewagi” krążyła na trasie. Rogowiec wiedziała, że biegnie po brąz i zrobiła wszystko, by go zdobyć. Przyjmując gratulacje od Damiana Dawida, dziękowała mu za pomoc. Podkreśliła, że bez niego by jej się to nie udało. Damian Dawid biegł z Katarzyną Rogowiec na niektórych odcinkach trasy i przekazywał informacje o czasach.

- Starałem się mobilizować ją, żeby pokonała ten dystans w jak najlepszym tempie. Informowałem na bieżąco w którym miejscu jest, ile traci, ile zyskuje. Wiem, że to dodaje zawodnikowi  skrzydeł i pomaga zmobilizować się do większego wysiłku – mówił Dawid.

W Turynie Katarzyna Rogowiec na dystansie 15 km (tylko techniką klasyczną) zdobyła złoto. Ale od Turynu minęły cztery lata i Rogowiec z ogromnym dystansem podchodziła do jakichkolwiek medalowych spekulacji. Polska zdobyła pierwszy medal, wierzymy, że nie ostatni.



Na pozostałych arenach bez sukcesu. W Whistler Creekside na trasie slalomu dla zawodników stojących jadący na jednej narcie Andrzej Szczęsny był 26., a Michał Klos – 31. Podium zdominowali zawodnicy z Antypodów –  pierwsze miejsce zajął Nowozelandczyk Adam Hall, trzecie Australijczyk Cameron Rahles-Rahbula, a rozdzielił ich drugi na mecie Niemiec Gerd Schonfelder.

Komentarz

  • Brawo!!! Gratulacje!
    Kajtman
    16.03.2010, 18:22
    Oby tak dalej...

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas