Przejdź do treści głównej

Walka o rehabilitację

Rehabilitacja – to dla wielu osób z niepełnosprawnością i ich opiekunów temat, delikatnie mówiąc, drażliwy. Koszt, dostępność, kompleksowość – problemów jest mnóstwo, o wszystkich chcemy pisać we wrześniu na portalu Niepelnosprawni.pl. Podziel się doświadczeniami!

Nie mamy danych, nikt nie robi takich statystyk, tego się nie da policzyć – takie odpowiedzi najczęściej padają na pytanie o rehabilitację osób po urazie rdzenia kręgowego. To od tej kwestii rozpoczynamy na portalu Niepelnosprawni.pl i w magazynie „Integracja” temat miesiąca, którym jest rehabilitacja.

Bez liczb nie ma problemu

Brak konkretnych liczb dotyczących osób po urazie rdzenia kręgowego (URK) przekłada się na dostępność i jakość rehabilitacji w Polsce. Skoro nie da się problemu opisać liczbami, zbadać jego skali i określić kosztów, to dla instytucji publicznych często pozostaje on niewidoczny. By zmienić tę sytuację, powstał program „Polskie Badanie Środowiskowe Osób z Uszkodzeniem Rdzenia Kręgowego”, który prowadzą Fundacja Aktywnej Rehabilitacji (FAR) oraz Uniwersytet Medyczny w Łodzi.

- Będziemy zbierać dane na temat indywidualnej sytuacji osób po urazie rdzenia kręgowego, co może oznaczać zmianę podejścia do polityki zdrowotnej i polityki społecznej – zapowiedziała podczas inauguracji programu prof. dr hab. n. med. Jolanta Kujawa, kierownik Kliniki Rehabilitacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prowadząca zajmującą się programem grupę badawczą. – Chcemy pokazać, jakie niezaspokojone potrzeby mają te osoby, ale też zaprezentować takich ludzi, którzy mogą stanowić wzór osobowy dla innych.

Kiedyś na czele, dziś w ogonie

Zaangażowani w program badacze, ale też sami zainteresowani mówią, że powinność zbadania potrzeb osób po urazie rdzenia kręgowego wynika z tego, że niegdyś wzorcowa dla innych krajów polska rehabilitacja jest w rozsypce.

- Zrujnowano wszystko, co w kontekście leczenia osób po urazach rdzenia kręgowego udało nam się osiągnąć – surowo ocenił podczas wspomnianej inauguracji programu dr n. med. Marek Krasuski, ortopeda, specjalista rehabilitacji osób z niepełnosprawnością ruchową. – W każdym normalnym kraju osoby po urazie rdzenia odbywają terapię w ośrodkach przeznaczonych wyłącznie dla nich. Nie można porównywać potrzeb człowieka po urazie z potrzebami pacjentów po np. udarach mózgu. To tak, jakbyśmy chcieli stworzyć „żłobko-przedszkolo-szkołę” i uczyć jednocześnie kilkuletnie maluchy i nastolatków.

Zdaniem dra Krasuskiego, doszło do sytuacji paradoksalnej. Oto Polska, która przez lata szczyciła się kompleksowym systemem rehabilitacji i dzięki tak wybitnym profesorom, jak Wiktor Dega i Marian Weiss, w czasach siermiężnego socjalizmu przodowała w temacie rehabilitacji osób z niepełnosprawnością ruchową – dziś jest pod tym względem w ogonie Europy.

Co zostało po „polskiej szkole”?

Niestety, w ogonie jesteśmy nie tylko jeśli chodzi o rehabilitację osób po urazie rdzenia kręgowego. Problem ten dotyczy praktycznie wszystkich rodzajów niepełnosprawności.

Brakuje wsparcia dla osób po utracie wzroku, polski system opieki przerastają choroby psychiczne, nie ma kompleksowej propozycji dla osób z autyzmem (zwłaszcza dorosłych), osoby ze stwardnieniem rozsianym od lat muszą walczyć o w miarę normalnego życie, a o chorych na choroby rzadkie w ogóle mało kto pamięta.

Nieciekawą sytuację potwierdza sonda, jaką przeprowadziliśmy na portalu w kwietniu br. Na pytanie „Kiedy ostatnio korzystałaś/-eś z zabiegów rehabilitacyjnych?” jedynie 19,1 proc. spośród niemal 500 głosujących odpowiedziało „w tym roku”. 18,9 proc. udzieliło odpowiedzi „w zeszłym roku”, 16,5 proc. – „2-5 lat temu”, a 7,4 proc. – „jeszcze wcześniej”. 13,5 proc. zaznaczyło odpowiedź „tak dawno, że już nie pamiętam dokładnie”, natomiast aż 24,6 proc. głosujących odpowiedziało... „nigdy”. To wiele mówi o dostępności rehabilitacji.

Zdecydowanych działań wymaga więc zarówno rehabilitacja medyczna, ale też społeczna oraz zawodowa osób z niepełnosprawnością. Oczywiście, trzeba być sprawiedliwym – wiele dzieje się w Polsce dobrego, są ośrodki, organizacje, zaangażowani w pracę specjaliści. To jednak wciąż za mało. Kiedyś faktycznie mówiło się o „polskiej szkole rehabilitacji”. Czy więc nauka poszła w las?

Opisz swoje doświadczenia!

By zwrócić uwagę na ten problem i doprowadzić do dyskusji, redakcje portalu Niepelnosprawni.pl i magazynu „Integracja” ogłosiły rehabilitację tematem września. W naszych mediach będą ukazywać się artykuły na temat szeroko pojętej rehabilitacji medycznej, społecznej i zawodowej.

Czekamy też oczywiście na Wasze uwagi i komentarze. Pomóżcie stworzyć całościowy obraz rehabilitacji osób z niepełnosprawnością w Polsce, a także zdiagnozować trawiące ją choroby. Co należy zmienić, by poprawić sytuację? Czy problemem są tylko pieniądze, których zawsze będzie za mało?

Piszcie o swoich doświadczeniach z rehabilitacją medyczną, społeczną, zawodową, zamieszczajcie komentarze pod artykułami i przesyłajcie swoje historie na adres: redakcja@niepelnosprawni.pl

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

  • zostawieni sami sobje
    margo
    15.09.2017, 13:22
    złożyłam wniosek na rehabilitację domową w styczniu , teraz na przełomie września i października był wyznaczony termin że miał przyjeżdżać pan z ośrodka A tu dziś odebrałam telefon od pani dyrektor że limit czy przydział już zabrany i proszę zabrać kartę I dalej zostaliśmy bez ćwiczeń Brak słów Rehabilitacja domowa to fikcja bo nikt nie chce przyjmować zleceń na dojazdy Mam 15 km, do ośrodka i siedzę z dzieckiem w domu bo nie ma rehabilitacjidomowej
    odpowiedz na komentarz
  • Rehabilitacja w Polsce to fikcja!
    Martyna
    11.09.2017, 13:05
    Mam II grupę na stałe (choroba genetyczna postępująca) wymagam rehabilitacji, aby łagodzić skutki choroby i przede wszystkim opóźnić jej rozwój. Od 5 lat staram się w SCON o dofinansowanie do turnusu rehabilitacyjnego i NIC! a bo za dużo wniosków, bo jestem "za stara" - mam 32 lata pierwszeństwo mają dzieci i młodzież, bo ważniejsi są z I grupą itd.. od 5 lat nie dostałam ani grosza na rehabilitację która jest mi POTRZEBNA! Ratują mnie tylko szpitalne oddziały dziennej rehabilitacji gdzie chodzę na trzy tygodnie. Tyle się o tym mówi, a życie jak zwykle weryfikuje PFRON niby ma pieniądze, ale jak człowiek potrzebuje to od 5 lat zostaje ciągle pozbywamy jak pies i takie są realia!!!!!!!!!!!!!!
    odpowiedz na komentarz
  • moje doświadczenie dotyczące rehabilitacji
    Mirka
    04.09.2017, 22:50
    W styczniu 2016 r. uległam wypadkowi złamałam szyjkę kości udowej, kość udową z przemieszczeniem.Pogotowie zabrało mnie do szpitala gdzie wszczepiono mi całkowitą endoprotezę biodra.Prosiłam o rehabilitacę,poinformowano mnie,że mi się nie należy.Zadzwoniłam do Narodowego Funduszu Zdrowia ,dowiedziałam się ,że należy mi się rehabilitacja domowa do pół roku po operacji i rehabilitacja poszpitalna oraz kule, za które musiałam zapłacić prywatnie.Jestem osobą samotną i sama muszę walczyć o rehabilitację, którą otrzymałam,tylko trochę póżno i to dzięki lekarzowi rodzinnemu i od rehabilitacji. wszczepiono mi całkowitą endoprotezę biodra.W sz
    odpowiedz na komentarz
  • rehabilitacja ruchowa
    złacę całkowita endoproteza stawubiodeg
    04.09.2017, 18:04
    Opisuję swoje doświadczenia z rehabilitacji. W styczniu 2016r.uległam wypadkowi, Złamałam szyjkę kości udowej kość udową z przemieszczeniem.
    odpowiedz na komentarz

Powiązane filmy

Prawy panel

Wspierają nas