Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Szukanie pracy. 7 ważnych pytań i odpowiedzi

22.02.2017
Autor: oprac. Angela Greniuk, konsultacja merytoryczna Marek Jurkiewicz, dyrektor zarządzający serwisu InfoPraca.pl, fot. sxc.hu
w biurze stoi biurko i dwa krzesło naprzeciwko krzesła prezesa

Informować pracodawcę o niepełnosprawności czy ją ukryć? Czy firma nie będzie chciała wykorzystać mojego orzeczenia? Kto mi pomoże w miejscu pracy? Przeczytaj odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania przez szukających pracy.

Czy jako osoba z niepełnosprawnością jestem atrakcyjnym kandydatem?

Różnorodność w firmie to jedna z aktualnych strategii zwiększania wydajności zespołu. Możesz nawet nie zdawać sobie sprawy, jak wiele wniesiesz do firmy, w której Cię zatrudnią.

- Są przedsiębiorcy, którzy obawiają się, że osoba niepełnosprawna będzie mało wydajnym pracownikiem. To błędne założenie – nie ma wątpliwości Marek Jurkiewicz, dyrektor zarządzający serwisu InfoPraca.pl. – Ci, którzy zdecydowali się na zatrudnienie osób niepełnosprawnych, zwracają uwagę, że są to ludzie lojalni i zaangażowani, którzy dobrze wkomponowali się do zespołu.

Korzyści dla szefa

Zdaniem coraz większej liczby pracodawców, obecność w zespole osoby z niepełnosprawnością pozytywnie wpływa na innych pracowników. Mniej zwracają uwagę na swoje ograniczenia, bo jeśli ktoś taki może pracować, to oni tym bardziej. Dodatkowo, załoga w firmie staje się bardziej empatyczna, ludzie zaczynają inaczej na siebie patrzeć, pomagają sobie, nie skupiają się jedynie na swojej pracy, lecz pracują bardziej zespołowo.

Są też korzyści finansowe. Pracodawca poprzez zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością obniża wysokość wpłaty do PFRON. Ponadto może otrzymać dofinansowanie do przystosowania stanowiska pracy oraz do wynagrodzenia pracownika z orzeczeniem o niepełnosprawności.

Niepełnosprawność... atutem

Własna niepełnosprawność może być źródłem wiedzy i doświadczenia, które udaje się wykorzystywać podczas wykonywania obowiązków zawodowych. Pozwala działać w branżach związanych z niepełnosprawnością (np. sprzedaż sprzętu rehabilitacyjnego, osprzętu do dostosowania samochodu).

Wielu pracodawców jest otwartych na współpracę z osobami z niepełnosprawnością i chętnych do wprowadzania zmian i udogodnień dla nich w swoich firmach.

Jacy są pracodawcy?

Odpowiadając jednym słowem: przeróżni. W oparciu o głosy Czytelników, dla uproszczenia podzielić ich możemy na trzy grupy.

Do pierwszej należą pracodawcy prawie idealni, czyli ci, którzy chcą zatrudniać osoby z niepełnosprawnością, bo faktycznie widzą w nich potencjał i dostrzegają, opisaną wyżej, atrakcyjność. Szanują przy tym przysługujące pracownikom z niepełnosprawnością uprawnienia.

Drugą grupą, prawdopodobnie największą, stanowią pracodawcy typu „chcę zatrudnić, ale nic nie wiem o pracownikach z niepełnosprawnością”.

- Nawet jeśli widać wśród nich zainteresowanie zatrudnianiem osób niepełnosprawnych, to nie są świadomi, na jakich warunkach mogą zatrudniać, jakie bariery powinni usunąć, jak dostosować miejsce pracy do poszczególnych potrzeb, co oznaczają stopnie niepełnosprawności i z czym się wiążą – tłumaczy Marek Jurkiewicz. – To jest pole do zagospodarowania dla takich organizacji, jak np. Integracja.

Trzecia grupa to pracodawcy – wyzyskiwacze, dla których nie liczy się człowiek i jego umiejętności, a jedynie zapisy jego orzeczenia, które przekładają się na dofinansowanie z PFRON.

„Wygoogluj” pracodawcę

Dlatego naczelną zasadą przy poszukiwaniu pracy jest: „wygoogluj” firmę, do której aplikujesz.

Jeśli chcesz wiedzieć, do której z powyższych grup zalicza się Twój przyszły pracodawca, postaraj się znaleźć takie informacje w internecie. Przejrzyj profile firmy w mediach społecznościowych, ale też konta wybranych osób, które w niej pracują.

Dziwna praktyka? Nie martw się, większość firm „googluje” swoich potencjalnych pracowników, zanim zostaną zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną. Jeśli jeszcze o tym nie wiedziałeś, upewnij się, jak wyglądają Twoje profile i posty publiczne w mediach społecznościowych i sprawdź, co o Tobie pokazuje Google, gdy wpiszesz swoje nazwisko. Jeśli nie są to treści, którymi chcesz się chwalić, to – skoro już jesteś w Google’u – sprawdź, czym jest prawo do bycia zapomnianym w internecie.

Czy mówić o niepełnosprawności?

Wielu Czytelników „boksuje się” z trudnym pytaniem, czy informować pracodawcę o swojej niepełnosprawności w CV i liście motywacyjnym. Niektórzy są bowiem przekonani, że informacja o niepełnosprawności zmniejsza ich szanse na zatrudnienie.

Oczywiście, pracodawca w żadnym wypadku nie powinien dyskryminować osoby z powodu jej niepełnosprawności ani na etapie rekrutacji, ani w pracy. Jednak – bądźmy szczerzy – zdarzają się pracodawcy, którzy z różnych powodów nie wyobrażają sobie zatrudniania osoby z niepełnosprawnością.

Pracodawca nie ma prawa wprost pytać o niepełnosprawność, ale już w ogłoszeniu może zamieścić informację, że chętnie przyjmie do pracy osoby z niepełnosprawnością. Natomiast sami zainteresowani powinni umieć mówić o swoich schorzeniach i ograniczeniach. Wprawdzie nie ma takiego obowiązku, lecz informacja na ten temat zwykle upraszcza dalszą współpracę. W razie zatrudnienia łatwiej będzie egzekwować swoje prawa, a wśród nich np. krótszy czas pracy czy zwolnienie na wyjazd rehabilitacyjny.

Warto wiedzieć, że mnóstwo zależy od tego, jak sami przedstawimy pracodawcy korzyści wynikające z zatrudnienia nas – w formie jasnej i czytelnej. Niepełnosprawność może zostać odebrana stereotypowo. Istnieje choćby zagrożenie, że osoba z niepełnosprawnością zostanie uznana za mniej wydajnego pracownika albo takiego, który większość czasu spędza na zwolnieniu lekarskim. Z tego powodu warto otwarcie mówić o swojej niepełnosprawności – to przede wszystkim od kandydata do pracy zależy, jakie wrażenie wywrze na pracodawcy.

Czy znajomość języka angielskiego jest zawsze niezbędna?

Znajomość jakiegokolwiek języka obcego, choć angielski jest najpopularniejszy, jest niezbędna. Wszystko jednak zależy od tego, jaki jest wymagany poziom danego języka na interesujące Cię stanowisko – w większości ofert potrzebny jest poziom średniozaawansowany i wyższy.

- Znajomość języków obcych jest jedną z podstawowych umiejętności niezbędnych w pracy, i w zasadzie nikogo nie trzeba o tym przekonywać – mówi Marek Jurkiewicz. – Pojawia się wśród oczekiwań pracodawców w ogłoszeniach na stanowiska dyrektorskie, specjalistyczne, biurowe. Praca ma w coraz większym stopniu wymiar międzynarodowy i sprawna komunikacja jest nieodzowna. Język angielski wciąż jest najbardziej pożądany, a często uważany za podstawową umiejętność. Znajomość dodatkowego języka może przyczynić się do szybkiego rozwoju. Brak jego znajomości znacznie te szanse ogranicza. W zasadzie bez języka obcego można myśleć tylko o najprostszych pracach.

Nie jestem do końca samodzielny. Kto mi pomoże w pracy?

Niestety, osoba poruszająca się na wózku pewnych ograniczeń nie pokona. Miejsca pracy z barierami architektonicznymi są barierą dosłowną. Jednak zdarza się, że bariery nie są widoczne od razu, więc trzeba o nie dopytać i samemu sprawdzić. Na przykład, gdy nie ma windy osobowej, warto ustalić, czy jest towarowa, którą można dostać się do biura. Lepiej spróbować, niż od razu się poddać.

Pracodawcy szukają samodzielnych pracowników. Trzeba sprawdzić, czy będzie ktoś, kogo można poprosić o pomoc, chociażby przy sięganiu po dokumenty z wyższej półki. Jeżeli zostaniesz zatrudniona/-y na umowę o pracę, firma może uzyskać dofinansowanie z PFRON do wynagrodzenia asystenta, który będzie pomagał Ci w pracy (ale nie wyręczał w obowiązkach zawodowych!).

Oczywiście idealnym rozwiązaniem jest znalezienie miejsca pracy, gdzie jest swoboda i możliwość poproszenia o wsparcie pracowników firmy. Wszystko zależy od zakresu pomocy, jakiej się potrzebuje. W niektórych przypadkach najlepszym rozwiązaniem może okazać się praca zdalna, choć z kolei może być ona najmniej atrakcyjną formą zatrudnienia ze względu na brak kontaktu z ludźmi.

Czy w miejscu pracy może mnie spotkać dyskryminacja?

To zależy od miejsca pracy i ludzi tworzących firmę, więc niestety może się zdarzyć taka sytuacja. Trzeba jednak wiedzieć, że jedną z podstawowych zasad prawa pracy jest zakaz dyskryminacji z jakiejkolwiek przyczyny, w tym oczywiście z powodu niepełnosprawności.

Z art. 11³ Kodeksu pracy wynika: „Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy – jest niedopuszczalna”.

Jeśli przyjdzie nam zmierzyć się z dyskryminacją w miejscu pracy, trzeba wiedzieć, że nie jesteśmy bezbronni w sporze z pracodawcą. Pierwszą pomoc zapewnić może Państwowa Inspekcja Pracy, która udziela nieodpłatnych porad prawnych.

Nie warto jednak z góry zakładać, że coś będzie nie tak.

Gdzie szukać pracy – rynek otwarty czy chroniony?

Oczywiście, są osoby, które znajdą swoje miejsce na chronionym rynku pracy. Warto jednak szukać zatrudnienia także na otwartym rynku, zgodnie ze swoim wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. Nie warto poszukiwać ofert tylko dla osób z niepełnosprawnością. Istnieją bowiem firmy, które są nastawione jedynie na łatwy zysk i często wykorzystują to, że zatrudniają osoby z orzeczeniami. Proponują im dużo niższe stawki i wynagrodzenie, nie oferują awansu ani podwyżek.

Nie należy bać się otwartego rynku pracy, ponieważ coraz więcej pracodawców zdaje sobie sprawę, że osoba z niepełnosprawnością w porównaniu do pełnosprawnego pracownika bardziej szanuje pracę, gdyż jest jej trudniej ją znaleźć. Nie jest też zwykle mobilna na rynku pracy, co powoduje większe przywiązanie do firmy.

Pracodawcy coraz częściej widzą osoby z niepełnosprawnością w swoich firmach, bo wpisują się takimi decyzjami w trend biznesowy, tzw. zarządzanie różnorodnością.

- Dość często można spotkać się z opiniami, że osoby niepełnosprawne mogą pracować tylko w miejscach pracy chronionej lub na specjalnie przygotowanych stanowiskach – podkreśla Marek Jurkiewicz. – Życie przynosi znacznie więcej możliwości. Otwiera się przed nimi wiele branż i stanowisk, w tym tych wymagających wysokich kwalifikacji. Wiąże się to z rosnącą liczbą osób niepełnosprawnych, które kończą wyższe uczelnie, o różnych profilach. Mówi się także o niedostosowaniu biur do zatrudniania osób niepełnosprawnych. A przecież niepełnosprawność może mieć różne wymiary.  U wielu osób nawet nie widać schorzenia. Nie potrzebują dostosowania biura do ich potrzeb. A jeśli firma nie posiada barier architektonicznych, nie ma przeszkód, by zatrudniła osobę na wózku.


Treść artykułu pochodzi m.in. z publikacji Integracji i ZUS „Poradnik. Jak żyć… na wózku”, który w całości możesz bezpłatnie pobrać na portalu Niepelnosprawni.pl.


Partnerzy „Akcji: Praca”

Logo Sprawniwpracy.pl. Przejdź do serwisu partnera     Logo Infopraca.pl. Przejdź do serwisu partnera

Komentarz

  • pracowałm.
    Zofia
    23.02.2017, 12:53
    Pracodawcy zatrudniają przede wszystkim takie osoby, które pełniąc określone funkcje są w stu procentach samodzielne ale mają znaczny stopień niepełnosprawności . To fenomen! Nie chcą zatrudniać z umiarkowanym, właśnie mam z tym problem. Nie chcą zatrudniać na pół etatu. A dofinansowanie do stanowiska pracy to już jest jakiś żart . W żadnej pracy nie miałam odpowiednio stworzonego stanowiska pracy bo pieniądze szły np na zakup jakiegoś sprzętu który z moim zawodem nie miał nic wspólnego!. W pracy nigdy nie akceptowali tego, że szkolę się na własną rękę , wręcz było to niemile widziane. Nie wiem dlaczego. Podnosząc kwalifikacje liczyłam na to, że będę mogła się bardziej realizować w zawodzie ale to też nie. Absolutnie. Szef dostaje dofinansowanie do mojego wynagrodzenia a ja tym samym muszę oddać rentę. A kiedy chorowałam i byłam na L4 to co o mało go szlag nie trafił.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas