czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
Komentarze
Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji- KRS 0000 102 130
niepełnosprawni.pl > Komentarze...

 
NASZ BIULETYN
Wpisz swoj e-mail:

Komentarze

Do mimi-Dyskryminacja ludzi starszych

Zgadzam sie z Tobą, że wyznacznikiem otrzymania świadczenia powinien być stan zdrowia( bez względu na wiek) no i dodam w jednakowej wysokości. Jednak kryterium dochodowe też powinno być uwzględnione, tylko doprecyzowane. Nie jest to łatwe. Natomiast zupełnie nie zgadzam się z tą szansą, którą seniorzy dostali od życia, bo wcześniej zdrowie im dopisywało i mogli pracować. Ja widzę to inaczej-wielu z nich ciężko pracowało,przez to też przyczyniali się do gromadzenia środków dla opieki społecznej a także dla ludzi chorych. Teraz są już wyeksplaotowani,często bardzo chorzy i sami potrzebujący pomocy. Nie zarobi się już na nich, więc zmierza się w kierunku, aby ograniczyć na nich wydatki.To jest chore, że cały ciężar zapewnienia godnych warunków osobom chorym zrzuca się na rodzinę bez uwzglednienia godnego dofinansowania.


2012-12-12, 14:23
dwójka dzieci chorych

Mam świadczenie pielęgnacyjne ale już zasiłek rodzinny + dodatki na trójkę dzieci mi obcięto bo mamy za duże dochody. Mąż pracuje 7-15 a potem je obiad na mieście i dalej do 22.00 i to fizycznie. On ma dość ja mam dośc bo jest całymi dniami z dziećmi, trzeba jechać z jednym chorym do lekarza a tam też problem bo nikt mnie nie przepuści -każdy twardo czeka w kolejce a ja mam dzieci chore na mukowiscydoze a każda infekcja to leczenie minimum 2 tygodnie i jest więcej inhalacji, rehabilitacji w ciągu dnia. Tak z boku człowiek mający zdrowe dzieci nie rozumie, że ny mamy pracę 7 dni w tygodniu, ja nie odczuwam ,ze mam niedzielę, nie jade na turnusy bo tam tak samo musze się natrudzic przy rehabilitacji dzieci a jak jeszcze jedzenie nie jest takie to musze kombinowac (one muszą 2x więcej jesc niż zdrowe dzieci). Teraz jeżdże 200 km do lekarza co 3 mc-e bo nasz lekarz oddalony od nas 80km jest niemiły, arogancki, były na niego skargi i nic i leczą jak 50 lat temu.My rodzice musimy szukać, oszczedzać pieniądze na leczenie

dramu
2012-11-26, 09:59
wypowiedź: kaleczy rodzinę?!!!

a jak matka dziecka niepełnosprawnego wychodzi do pracy za pensję ok.10zł na godzinę i oddaje część swojej wypłaty terapeucie, który w ramach specjalistycznych usług opiekuńczych pobiera ok. 30zł od państwa oczywiście z dopłatą od rodziny dziecka niepełnosprawnego, bo ta jest wiecznie zbyt mało uboga wg opinii państwa. A terapeuta z urzędu może być różny, często niezbyt zainteresowany ciężką pracą z dzieckiem, co jest smutne dla matki, ale ta pracuje, bo jej kazało ministerstwo polityki społecznej, bo ona musi iść do pracy żeby zapłacić podatek i zapłacić terapetce przychodzącej do jej domu żeby uczyć podstaw życia samodzielnego jej dziecka, sprząta, gotuje i być może flirtuje z jej mężem, który wciąż pracuje na drugą zmianę, bo dziecka wymaga stałej, 24 dobowej opieki. Ci rodzice nie mają czasu ani dla siebie, ani dla dziecka ani żeby walczyć z głupotą polityków.

male
2012-11-12, 19:08
o zmianach

Jestem matką dziecka niepełnosprawnego, jestem za tymi zmianami, żeby rodzice mogli podejmować dodatkową pracę na zasadach rencistów- emerytów, te 620 zł + 153 zł dałabym osobie uchwalającej wraz z dzieckiem, ciekawe jak da sobie radę żeby przeżyć i usprawnić dziecko - szkoda gadać !!!!!!!!

matula
2012-11-06, 22:42
Skandal

Od urodzenia moja corka jest niepelnosprawna. Pobieralam świadczenie przez 17 lat. W ubieglym roku nagle zmienio córce stopien ze znacznego na umiarkowany. Pozbawiono mnie środków na zycie.Nie pracuje nie mam z czego sie utrzymac bo nadal się opiekuje córką.

ETIENE
2012-10-30, 17:15
inwalidka 1 gr

tak zgadzam sie o tych ludziach nikt nie wspomina od 30 lat biore najnizsza rente i ten zasilek pielegnacyjny potrzebuje opieki brakuje na leki a na cos lepszego to trzeba obejsc sie smakiem.Maz jest tez II gr konczyn dolnych i po trzech zawalach boje sie ze i on kiedys mi juz nie pomoze. Nawet do zaopatrzenia ortopedycznego trzeba doplacac a z czego.

Zdzislawa
2012-10-23, 19:32
Ach. te dodatki

Przez ponad 15 lat byłam osoba niezdolną do samodzielnej egzystencji, kilka lat spędziłam w łóżku, mając ogromne problemy z dotarciem do toalety, ze o innych czynnościach dnia codziennego nie wspomnę. Moja mama zrezygnowała z pracy (w zasadzie ją straciła, bo bezrobocie w naszym kraju to proces postępujący na przestrzeni 20 lat), by móc się mną opiekować. Przez te wszystkie lata nie dostała złotówki na opiekę i musiałyśmy utrzymać się z mojej najniższej renty. Byłam osobą całkowicie zależna od innych ludzi, lekarz orzecznik dał mi II gr. i nie przysługiwała mi zasiłek pielęgnacyjny. Po dwóch latach ponownie komisja i pierwsza grupa z dodatkiem. Po 15 latach cierpienia udało mi się stanąc na nogi z wózka inwalidzkiego, dziś jestem częściowo samodzielna a mama dostała w ubiegłym roku , to świadczenie w wysokości ok 500 zł (przez rok, bo teraz już ma emeryturę po 26 latach pracy dorobiła się bólu nóg i kręgosłupa oraz 900 zł emerytury) Przez te wszystkie lata skazane byłyśmy na moją rencinę i płacenie doli lekarzom w łapę , bo inaczej nie chcieli ze mną gadać (każdy jeden doił nas ez skrupułów) Obecnie mam rentę i pracuję w stowarzyszeniu za 1500 brutto, gdzie mają na mnie 90% dotacji Pfronowskiej. nadal nie stać mnie na wiele rzeczy, leki kupuje tylko wtedy jak muszę. Żyć mnie rozczarowało i właściwie , to mogę umrzeć, bo w tym kraju nie ma po co zyć.

Niepełnosprawna
2012-10-21, 14:29
patologia

wreszcie mądra ustawa skończy się szerzenie patologii, za robotę wezmą się Ci wszyscy , którzy nagle przypomnieli sobie o dziadkach oczywiście tylko dla pieniedzy

Ania
2012-10-19, 18:17
Niepełnosprawne dzieci

Tylko potraficie zabierać,może w końcu Rząd coś dałby tym dzieciom może w każdym woj.zbudować dom,gdzie dzieci na wózkach mogłyby przebywać przez tydzień pod fachową opieką na weekend wracać do domu te niby szkolne ośrodki nic nie dają ,nie wszystkie dzieci mówią nie chodzą jak w przypadku mojej córki z MPD .Rząd myśli,że jeżeli doda 100zł lub je odbierze to sprawa jest załatwiona to jest jałmużna ,do wszystkiego trzeba dopłacać.Co do pracy rodzica (bo najczęściej matki są samotne )Jak całą dobę człowiek się narobi przy chorym dziecku ,ile nocy nie prześpi to ja się pytam czy będę miała siłę do pracy,czy moge myśleć?chyba że umrę na miejscu,a moje dziecko zasili jakiś przytułek to nonsens nie ma osoby ,która realnie spojrzałaby na problemy niepełnosprawnych nie ma należytego zaplecza socjalnego.Zdążyliśmy zauważyć to na paraolimpiadzie PO CO NIEPEŁNOSPRAWNI odczuwa się że nikomu są niepotrzebni

Bogda
2012-10-18, 21:48
Świadczenie na rodziców

Wiem, że to nic nie da ale wypowiem się, Mój tata ma 82 lata opiekuje się niewidomą i po udarze żoną a moją mamą. Z powodu ich niedołężności musiałam ich ściągnąć z odległego o 300km miasta i zamieszkać na 45m2 w 6 osób /moja 4 osobowa rodzina i 2 rodziców/. Wiadomo, że taki człowiek już nie może opiekować się osobą, którą trzeba ubierać i wozić na wózku. Niestety ja nie mogę otrzymać świadczenia dopóki tacie staruszkowi nie orzekną znacznego stopnia niepełnosprawności. Spełniamy dochodowo nawet te przyszłe kryteria. To jest naprawdę chory system!!!!!

Marta
2012-10-18, 20:06
Copyright by Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji