Mam 46 lat opiekuję się moim przybranym niepełnosprawnym chorym na Alzheimera
tatą. Nie otrzymuję nic z uwagi na brak pokrewieństwa. Chciałabym aby
zainteresowali się państwo problemem, ponieważ jest grupa samotnych starszych
osób gdzie przeważnie mąż albo żona nie żyje dalsza rodzina nie interesuje się
a opieka spada na np na dziecko przysposobione w ramach rodziny zastępczej
gdzie nie ma adopcji ale powstała więź rodzinna i dziecko czuje się
odpowiedzialne za swojego przybranego rodzica a opiekuje się nim nieodpłatnie,
opieka z uwagi na brak samodzielności pochłania 24 godziny na dobę.
Komentarz