Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Paulina Kaszuba-Krzepicka

03.12.2015
Autor: Piotr Stanisławski, Ada Herbut, Ewa Kniaziołucka, fot. archiwum Pauliny Kaszuby-Krzepickiej
Paulina Kaszuba-Krzepicka

Już jako dziecko włączała się w różnego rodzaju działania charytatywne. Za pierwsze kieszonkowe kupiła karmę dla psów i zaniosła ją do sopockiego schroniska dla zwierząt. Potem wstąpiła do UNICEF, aby jako wolontariusz odwiedzać chorujące dzieci w szpitalach. Sama, przebywając od 9. roku życia w szpitalach z powodu choroby Leśniowskiego-Crohna, korzystała z podobnej pomocy.

Ukończyła szkołę w trybie zajęć indywidualnych. Pogarszający się stan zdrowia skutkował u niej najpierw wyłonieniem gastrostomii, a potem, po usunięciu całego jelita grubego, do wyłonienia stomii. 13-letnia dziewczynka, mimo wielu obaw, depresji, którą przeszła, orzeczonej niepełnosprawności gastroenterologicznej i neurologicznej, nie chciała zrezygnować z życia wśród rówieśników i działań charytatywnych. Podjęła naukę w dziennym liceum, potem studia, po których została architektem wnętrz. Włączyła się w wiele działań charytatywnych Klubów Rotary, których mottem jest „Służba na rzecz innych ponad własną korzyść”.

Paulina Kaszuba-Krzepicka w skąpym stroju w stylu rockabilly wskazuje na swój worek stomijny

- Uznałam, że powinnam wspierać osoby ze stomią, które przechodzą to, co przeszłam, i mają trudności, aby zaakceptować swoją chorobę i żyć – mówi Paulina Kaszuba-Krzepicka. – Dlatego włączyłam się w kampanię społeczną STOMAlife. Wspieranie osób ze stomią, zwłaszcza młodych, które mają największe problemy z akceptacją siebie i choroby, ma dla mnie ogromne znaczenie, ponieważ wciąż jest to temat tabu. Jako 13-latka, w dniu operacji wyłonienia stomii, chciałam uciec ze szpitala. Wiem, jak ważne jest poczucie akceptacji i wsparcie.

Paulina Kaszuba-Krzepicka została ambasadorką kampanii „STOMAlife. Odkryj stomię”. Zdecydowała się wystąpić w odważnej sesji zdjęciowej, w której pokazała swoje piękne ciało z workiem stomijnym. Uczyniła to z myślą o innych, chcąc pokazać, że ze stomią można żyć normalnie, że trzeba pokochać siebie i zaakceptować swoje ciało takim, jakie jest. W efekcie powstała seria niezwykłych fotografii, które podkreślają kobiece piękno i pozytywną energię Pauliny.

Zdjęcie Pauliny Kaszuby-Krzepickiej, leżącej z workiem stomijnym niemal nago w płatkach kwiatów

Odważna sesja zdjęciowa była komentowana w mediach ogólnopolskich, tym samym ułatwiła rozpoczęcie publicznej dyskusji na temat osób ze stomią i ich potrzeb. Walcząc ze stereotypowym wizerunkiem stomika jako osoby starszej, Paulina zaangażowała się w promocję kolejnej sesji zdjęciowej, w której wzięły udział dzieci i młodzież. Doświadczeniami dnia codziennego dzieli się z czytelnikami bloga, w którym opisuje różne aspekty radzenia sobie z chorobą, dzieli się swoimi marzeniami, daje pozytywy przykład i inspiruje do nierezygnowania z marzeń.

- Mam jeszcze wiele do zrobienia, chciałabym uczynić znacznie więcej na rzecz osób ze stomią, których w Polsce żyje ok. 40 tysięcy – mówi. – Największym dla mnie sukcesem jest przewartościowanie życia dzięki chorobie. Nauczyłam się żyć jego pełnią, nie bać się, nie wstydzić choroby, nie poddawać się, realizować potrzeby i marzenia.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

Prawy panel

Wspierają nas