Igrzyska czas zacząć
05.09.2008
6 września w Pekinie rozpoczyna się największa w historii impreza sportowa osób z niepełnosprawnością. Podczas XIII Igrzysk Paraolimpijskich zmierzy się ze sobą 4100 sportowców z 148 krajów, którzy wspierani przez 2500 trenerów i działaczy będą walczyć o 472 komplety medali. Szczyt perfekcjonizmu w organizacji i sprawne tuszowanie faktu łamania praw człowieka - to dwa najczęstsze zarzuty wobec gospodarzy igrzysk. Jak będą wyglądać XIII Igrzyska Paraolimpijskie w Chinach? Czy przejdą do historii jako najwspanialsze, czy jako te najbardziej kontrowersyjne?
Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznał Chinom prawo do organizacji Olimpiady w 2008 roku. Decyzja ta oznaczała, że również Paraolimpiada zawita w 2008 roku do Państwa Środka. Niepełnosprawni sportowcy będą zmagać się na tych samych sportowych arenach, na których jeszcze miesiąc temu walkę toczyli ich pełnosprawni koledzy, i zamieszkają w tej samej wiosce olimpijskiej. Ten fakt sprawił, że organizując Olimpiadę Chińczycy musieli myśleć od razu o potrzebach sportowców z niepełnosprawnością.
Kompozycja z piktogramów paraolimpijskich na placu Tian'anmen, fot: Wang Song/EastNews
Faktycznie Pekin zmienił dzięki temu swoje oblicze. Wiele publicznych obiektów stało się bardziej dostępnych. Chińskie banki, sklepy, restauracje, hotele, jak również środki transportu: taksówki i autobusy zostały dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Zadbano nawet o umożliwienie zwiedzania Wielkiego Muru i innych największych atrakcji turystycznych przez osoby na wózkach.
Chińczycy zainwestowali również w nowoczesne rozwiązania techniczne. W mieście można spotkać bezprzewodowe urządzenia, które udzielają informacji głosowych osobom niewidomym i wyświetlają tłumaczenia w języku migowym dla osób niesłyszących. Przy wejściach do metra, w autobusach i innych miejscach pojawiły się oznakowania w alfabecie brajla.
Również sama wioska olimpijska została przystosowana. Wioska paraolimpijska w Pekinie zajmuje powierzchnię 66 ha i znajduje się na północ od głównych obiektów sportowych – Stadionu Narodowego i Narodowego Centrum Sportów Wodnych - obok Parku Leśnego. Będzie funkcjonowała 24 godziny na dobę.
Wioska składa się z trzech stref: operacyjnej, międzynarodowej i mieszkalnej. Strefa operacyjna obejmuje wszelkie służby pomocnicze i stanowi miejsce realizacji usług dla mieszkańców wioski. Obiekty handlowe i rozrywkowe znajdują się w strefie międzynarodowej, gdzie również odbędą się wszelkie ceremonie powitalne i gdzie będą mieli wstęp dziennikarze. Strefa mieszkalna będzie dostępna wyłącznie dla mieszkających w niej sportowców i działaczy.
Na strefę mieszkalną wioski składają się 20 dziewięciopiętrowych i 22 sześciopiętrowe budynki mieszkalne, kilkanaście centrów obsługi mieszkańców, hall restauracyjny oferujący dania różnych kuchni narodowych i kompleks szpitalny. Wszystko to zajmuje powierzchnię 27,5 ha.
Wioska Paraolimpijska w Pekinie, fot: Guo Yang/EastNews
Wszystkie budynki w wiosce są oczywiście przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Organizatorzy zadbali o windy, pochylnie, szerokie przejścia i płaskie powierzchnie, które ułatwiają poruszanie się osobom na wózkach. Na niewidomych i niedowidzących sportowców i działaczy czekają również wytrenowani psi przewodnicy, którzy doskonale znają wioskę i ułatwią im poruszanie się po niej.
Oczywiście organizatorzy nie zapomnieli o dostosowaniu najważniejszego, czyli obiektów sportowych, na których toczyć się będzie rywalizacja. Najlepszym przykładem jest tu słynny Stadion Narodowy w Pekinie, arena zmagań lekkoatletów.
Stadion Narodowy w Pekinie to największa arena sportowa, na której będą się zmagać sportowcy podczas Paraolimpiady. Obiekt o powierzchni 258 000 m2 może pomieścić ponad 90 000 widzów. To na nim odbędą się wszystkie konkurencje lekkoatletyczne, jak również ceremonie otwarcia i zamknięcia paraolimpiady. Stadion powstawał przez pięć lat, od 2003 roku.
Autorami projektu stadionu są architekci ze szwajcarskiej pracowni Herzog & DeMeuron. Ich dzieło, o bardzo charakterystycznym i oryginalnym kształcie, bywa też nazywane ptasim gniazdem. Bryła stadionu, składająca się z nawzajem podpierających się stalowych elementów, faktycznie przypomina kształtem gniazdo.
Stadion Narodowy w Pekinie o zmierzchu, fot: Chen Xiaowei/EastNews
Szeroki deptak okrążający trybuny ułatwia poruszanie się po obiekcie. Same trybuny umieszczone są na trzech piętrach – na każde z nich można dostać się zarówno po schodach, jak i poprzez system wind. Na trybunach zaprojektowano specjalne sektory przystosowane do potrzeb osób poruszających się na wózkach. Stadion jest wyposażony również w rozsuwany dach.
- Przygotowanie Pekinu do Paraolimpiady jest bliskie perfekcji. Dostosowanie obiektów i ogrom pracy włożony w ułatwienie tu codziennego funkcjonowania osobie niepełnosprawnej są widoczne na każdym kroku – powiedział sir Philip Craven, Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego.
Faktycznie pod względem organizacji Chińczykom ciężko cokolwiek zarzucić. Na niepełnosprawnych sportowców, którzy przez ostatni tydzień zjeżdżali się do Pekinu z całego świata czekała armia sprawnych wolontariuszy, którzy świetnie dostosowanymi środkami komunikacji dowozili ich do wioski olimpijskiej.
Jednak zza pięknie przygotowanego miasta wyziera druga twarz Chin jako przestrzeni kontrolowanej, gdzie nie można zapuścić się bez towarzystwa w mniej „oficjalne” rejony, gdzie każdy przechodzień odpowiada na zadawane przez dziennikarzy pytania tą samą, dobrze wyuczoną formułką. Paraolimpiada w Pekinie z pewnością będzie wielkim organizacyjnym sukcesem. Jednak czy sportowej atmosfery nie przysłoni ciężki nastrój totalitarnego ustroju - dziś nie możemy jeszcze wiedzieć.
Pozostaje nam cieszyć się sportowym widowiskiem i trzymać kciuki za naszych sportowców, którzy od lat ciężko pracują aby teraz w Pekinie pokazać się całemu światu z jak najlepszej strony. Oni nie mają wpływu na polityczne decyzje i nie od nich zależy gdzie odbywa się Paraolimpiada. To ich wysiłek, zmagania i dokonania są tu najważniejsze. Tak więc… igrzyska czas zacząć!
Komentarze
-
igrzyska
06.09.2008, 21:14No cóż szkoda, że o Pekinie się mówi, ale tylko jak występują zdrowi sportowcy, a na boku dowiadujemy się o tych nie w pełni sprawnych, a znacznie bardziej utalentowanych :( No cóż...mentalność ludzka nigdy się nie zmieni, wszystko co inne jest dziwne i co najmniej nudne...odpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz