Jaka będzie przyszłość programu „Dostępność Plus”?
Dostępność w ciągu ostatnich lat stała się ważnym elementem polskiej polityki. Jak na rzecz likwidacji barier i walki z wykluczeniem będzie działać w tej kadencji Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej? To ten resort odpowiada m.in. za Program Dostępność Plus.
Mateusz Różański: Program Dostępność Plus ma w swojej nazwie konkretne ramy czasowe: 2018-2025. Jak wygląda jego realizacja w 2024 roku?
Wiceministra Monika Sikora, podsekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej: Kwestie dostępności są dla nas absolutnym priorytetem i jednym z najważniejszych działań realizowanych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Aby zrealizować cele postawione w Programie, niezbędne są odpowiednie środki finansowe. Dziś na inwestycje wdrażające dostępność w praktyce wydano już ponad 18 mld zł z przeznaczonych na niego 23 miliardów zł. Obecnie identyfikujemy dalsze działania związane z programem i priorytety na najbliższe dwa lata. W związku z upłynięciem pierwszej kadencji Rady Dostępności jesteśmy w procesie wyłaniania kandydatów do kolejnej Rady.
Właśnie. Czy to będzie kolejny Program z nową datą rozpoczęcia i zakończenia, czy stanie się on elementem działań Ministerstwa ze stałym finansowaniem?
Monika Sikora: Ta dyskusja jeszcze przed nami.
Przyjęty w 2018 roku Program jest już na finiszu i na pewno macie państwo wiedzę na temat tego, co udało się osiągnąć, ale też nad czym należy pracować z myślą o przyszłości.
Monika Sikora: Na cały Program Dostępność Plus skalda się bardzo wiele inicjatyw – projektów, konkursów, działań finansowanych z funduszy celowych. Część z nich już się zakończyła, inne dopiero uruchamiamy, część jest kontynuowana. Dzięki programowi udało się dostosować ok. 3000 miejsc i budynków użyteczności publicznej. Na pewno będziemy kontynuować projekt pn. „Dostępny samorząd", w którym wspieramy jednostki samorządu terytorialnego w dostosowaniu swoich usług do wymagań określonych w przepisach o zapewnianiu dostępności. Pod koniec stycznia podpisaliśmy umowę na realizację tej inicjatywy. Ten element programu sprawdził się dotychczas w ponad 800 samorządach. Nowa inicjatywa obecnie skierowana jest do kolejnych 240 jednostek samorządu terytorialnego, które otrzymają granty w wysokości średnio ok. 300 tys. Oprócz tego w wielu miejscach zostaną wdrożone standardy jeśli chodzi o dostępność infrastruktury, ale też szkolenia dla pracowników.
Programem, który bardzo mocno wpisał się świadomość ludzi i często jest utożsamiany z całym programem „Dostępność Plus” jest Fundusz Dostępności. Jak będzie jego przyszłość?
Przemysław Herman, zastępca dyrektora w Departamencie Europejskiego Funduszu Społecznego: Fundusz dostępności jest mechanizmem systemowym, nie projektowym, który jest zapisany w Ustawie o zapewnieniu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami. Obecnie jest on realizowany poprzez udzielanie niskooprocentowanych pożyczek przede wszystkim spółdzielniom mieszkaniowym i podmiotom publicznym. Te pożyczone pieniądze będą sukcesywnie zwracane do Banku Gospodarstwa Krajowego i będą przeznaczane na dalszą likwidację barier. Fundusz Dostępności jest corocznie wspierany pieniędzmi z Funduszu Solidarnościowego. To działanie będzie więc kontynuowane.
Chyba najwięcej wyzwań wiąże się z dostępnością infrastruktury kolejowej. Jak w tej kwestii wygląda realizacja programu „Dostępność Plus”?
Monika Sikora: Ostatnio otwieraliśmy nowy dworzec w Lublinie, który jest przykładem tego jak można stworzyć przestrzeń dostępną. W sumie na inwestycje w infrastrukturze kolejowej wydaliśmy nieco ponad 3 miliardy złotych i udało się objąć dostosowaniem do potrzeb osób o ograniczonej możliwości poruszania się 189 dworców i przystanków kolejowych. W najbliższych latach (do 2030 r.) planowany jest remont kolejnych 150 dworców i przystanków kolejowych.
Przemysław Herman: Jeśli chodzi o kolej, to na jej dostępność składa się wiele elementów. Mówimy tu o wymianie taboru, remontach stacji kolejowych i samych peronów, ale też o niemniej ważnych szkoleniach dla personelu i wprowadzaniu standardów dostępności dla kolei. Cały czas trwa proces jej modernizacji. Dotychczas zmodernizowano ok 190 dworców i przystanków kolejowych. Na ten cel przeznaczamy bardzo duże pieniądze, które służą m.in. uczynieniu infrastruktury kolejowej bardziej dostępną. Wszystkie dworce dostosowywane są według odpowiedniego schematu. Równolegle trwają szkolenia dla personelu kolejowego. MFiPR zaplanował kolejny projekt dla Urzędu Transportu Kolejowego, który wprowadzi dla wszystkich przewoźników standard dotyczący obsługi pasażera i zgłaszania szczególnych potrzeb za pomocą jednolitego dla wszystkich formularza, ale też standardy zgłaszania reklamacji, sprzedaży biletów etc. Wiele sposobów załatwiania tych spraw jest teraz zróżnicowanych pomiędzy przewoźnikami i chcemy je uwspólnić, tak aby pasażer nie musiał za każdym razem kiedy wybiera innego przewoźnika uczyć się nowych zasad i regulacji. To jest zadanie dla Urzędu Transportu Kolejowego. Mamy nadzieję, że poprawi to komfort pasażerów ze specjalnymi potrzebami.
Dostępność dotyczy nie tylko osób z niepełnosprawnością, ale też coraz liczniejszych w naszym społeczeństwie seniorów. Ich jakość życia dramatycznie spada zwłaszcza w małych miejscowościach, ale nawet na peryferiach wielkich miast. Jaki jest plan Ministerstwa na to, by dostępność przestała być przywilejem, tylko stała się czymś naturalnym i powszechnym.
Monika Sikora: Starzenie się społeczeństwa jest faktem. Już w 2025 roku osoby po 65 roku życia będą stanowić jedną piątą populacji. Dlatego tworzenie dostępnych przestrzeni i likwidacja barier jest naglącą potrzebą. Obecnie wyzwaniem jest brak dedykowanego budżetu przeznaczonego na cele związane z dostępnością, na które w tej chwili pozyskujemy środki korzystając z wielu różnych programów, co utrudnia te działania. Z drugiej strony, przeciwdziałanie dyskryminacji i wykluczeniu stanowi integralny element Funduszy Europejskich, a dostępność jest warunkiem koniecznym dla ich pozyskiwania. Ministerstwo przygotowało szereg projektów, które pomogą nam działać na rzecz dostępności.
Jakie to będą projekty?
Monika Sikora: Wymienię kilka: „Dostępność szansą na rozwój”- na ten program składać się będą szkolenia dotyczące dostępności. „Urlop od opieki”, czyli model turystyki wytchnieniowej dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami, „Wsparcie NGO”, czyli szkolenia, doradztwo i wsparcie dla organizacji pozarządowych. Przygotowujemy też projekt dotyczący sztucznej inteligencji: „AI - czyli sztuczna inteligencja wspierająca dostępność cyfrową”. Planujemy też utworzyć np. bezpłatną infolinię dla osób z chorobami demencyjnymi i ich bliskich. Lista tych projektów jest długa i na bieżąco będziemy o nich informować.
Bardzo zaciekawił mnie program „Urlop od opieki”. Mamy program dotyczący opieki wytchnieniowej w Ministerstwie Rodziny, Pracy Polityki Społecznej. Ciekawe, że podobną tematyką będzie zajmować się także wasz resort.
Przemysław Herman: W tym projekcie który planujemy bardziej chodzi o wypracowanie pewnego modelu turystyki wytchnieniowej. Bardzo dobrze sprawdzają się wyjazdy turystyczne dla opiekunów osób z niepełnosprawnością, na których towarzyszą im wolontariusze, którzy wyręczają ich w obowiązkach, by ci mogli w tym czasie odpocząć lub załatwić swoje codzienne obowiązki. Myślimy o tym, by stworzyć konkretny standard takiej usługi, którą mogłyby później realizować firmy prywatne, organizacje pozarządowe czy samorządy.
Sam byłem wolontariuszem na takich wyjazdach organizowanych przez stowarzyszenie Mudita. Przejdźmy do sztucznej inteligencji, o której mówią niemal wszyscy. Przyznam, że nie natrafiłem jednak na konkretne informacje na temat tego, jak może ona wspierać osoby ze specjalnymi potrzebami.
Monika Sikora: Planujemy m.in. stworzenie cyfrowego awatara, który pomoże przy wdrażaniu dostępności cyfrowej. W założeniach ma być on narzędziem wsparcia dla Webmasterów i projektantów stron internetowych oraz aplikacji mobilnych, które ma ich wesprzeć przy tworzeniu dostępnych stron i aplikacji.
Przemysław Herman: Przyjęta w 2019 roku ustawa o dostępności cyfrowej stworzyła ogromny popyt na ekspertów, którzy wiedzą jak tworzyć dostępne strony i aplikacje mobilne. Ministerstwo Cyfryzacji zwróciło się do nas z pomysłem na sfinansowanie projektu stworzenia interaktywnego kompendium wiedzy na temat dostępności cyfrowej w formie takiego właśnie awatara, który będzie mógł w każdej chwili podpowiedzieć jak rozwiązać dany problem technicznie, jakie wymagania powinna spełniać określona część czy funkcjonalność strony internetowej aby była dostępna także np. dla osób z niepełnosprawnością wzroku czy słuchu. W przyszłości chcielibyśmy aby narzędzie to mogło też wykonywać określone funkcje takie jak np. tworzenie napisów na żywo, opisów alternatywnych do zdjęć i grafik czy może kiedyś także tłumaczenie na język migowy.
Skoro jesteśmy przy dostępności cyfrowej, to muszę odnieść się do Europejskiego Aktu o Dostępności, który Polska po prostu musi wdrożyć. Z tego co wiem, projekt ustawy, która wdraża w życie zapisy Aktu już jest.
Monika Sikora: Projekt po raz pierwszy został skierowany do Sejmu na sam koniec poprzedniej kadencji i uległ dyskontynuacji. Jednak został już w tym roku ponownie przedstawiony na Komitecie Stałym Rady Ministrów i już rozpoczęto ponownie nad nim prace. Wdrożenie Europejskiego Aktu o dostępności jest bardzo trudnym zadaniem i żadne państwo członkowskie nie dało rady wprowadzić go w życie terminowo. Intensywnie pracujemy nad tym, by już w drugim kwartale ustawa została skierowana do prac w Sejmie. Planowany termin na przyjęcie tej ustawy do 30 czerwca i wszystko wskazuje na to, że do tego czasu powinniśmy sobie ze wszystkim poradzić.
Czy Ministerstwo ma już wizję wprowdzania zapisów tej ustawy w życie?
Przemysław Herman: Przygotowane są projekty, które mają wesprzeć przedsiębiorców w realizacji zapisów ustawy. Poza wspomnianymi już projektami szkoleniowymi, tworzymy realizowany przez BGK mechanizm pożyczkowy, dla firm, który pomoże sfinansować koszty wynikające z wymogów dotyczących dostępności. Bardzo ważne są też działania badawczo-rozwojowe, na które środki przedsiębiorcy mogą pozyskać w ramach programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki, które również pomogą przedsiębiorcom realizować dostępne usługi w obszarze regulacji np. bankowości, transportu czy sprzedaży internetowej.
Skoro konkrety mamy omówione, to przejdźmy do wizji na najbliższe 4 lata. Jakie kamienie milowe dotyczące dostępności chcecie państwo osiągnąć?
Monika Sikora: Przede wszystkim chcemy, by dostępność nie była tylko domeną Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, a była horyzontalnie wdrażana przez wszystkie resorty i instytucje publiczne. Chcemy też, by dostępność mówiąc potocznie miała swój stały budżet i związane z nią inwestycje miały odpowiednie finansowanie. Na pewno kluczowe dla naszej pracy będzie to, co podpowie nam Rada Dostępności, której nowy skład będzie obradował już od tego roku. To razem z Radą określimy nasze kamienie milowe.
Czy są w takim razie obszary, gdzie trzeba zmodyfikować dotychczasowe działania, przeznaczyć na nie więcej sił i środków?
Monika Sikora: Jak pan już wcześniej wspomniał, pod względem dostępności Polska rozwija się bardzo nierównomiernie. Są miejsca, gdzie bardzo wiele udało się osiągnąć, ale nie brak na mapie naszego kraju białych plam. Zwłaszcza mniejsze miejscowości i obszary wiejskie potrzebują szczególnej naszej uwagi.
Przemysław Herman: Potrzebujemy m.in. bardziej intensywnych działań w transporcie publicznym. O ile transport kolejowy uległ znacznemu przeobrażeniu w ostatnich latach i europejskie standardy dotyczące dostępności już w nim funkcjonują, całkiem nieźle z dostępnością radzi sobie transport miejski – szczególnie w dużych miastach, to dużym wyzwaniem nadal pozostaje transport autobusowy międzymiastowy. Dawne Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej zostały pozamykane i pozostawiły po sobie próżnię w wielu miejscach naszego kraju. Rząd stara się odtwarzać niektóre linie – mamy do dyspozycji Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych, który udziela samorządom dofinansowania do kosztów utrzymania linii autobusowych ale – być może właśnie w tym miejscu powinniśmy wzmocnić ten wątek dostępnościowy, by planując trasy, przystanki czy zakup taboru bardziej uwzględniano potrzeby osób starszych i z niepełnosprawnościami, które mogą być w tym wypadku szczególnie wykluczone i narażone na ograniczenia mobilności.
W wielu miejscach Polski dawne przystanki PKS zarastają trawą i mchem…
Przemysław Herman: To prowadzi do wykluczenia mieszkańców np. terenów wiejskich. Podwójnie wykluczone są osoby ze szczególnymi potrzebami, które nie mają szans wyjechać ze swoich miejscowości bez pomocy bliskich dysponujących np. prywatnym samochodem. W dostępności chodzi o to, że ma ona być dla wszystkich, a bariery powinny być niwelowane szczególnie tam, gdzie najdotkliwiej ograniczają one ludziom możliwość samodzielnego funkcjonowania.
Czyli Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej będzie walczyć z wykluczeniem transportowym.
Monika Sikora: Bardzo nam na tym zależy i będziemy nad tym pracować z całym rządem.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz