Empatia z obu stron
Osoby podejmujące temat dostępności usług medycznych dla niepełnosprawnych kobiet koncentrują się głównie na barierach architektonicznych, które kobietom poruszającym się na wózku uniemożliwiają dostęp do gabinetu ginekologa, ewentualnie na utrudnionej komunikacji z lekarzem pacjentek posługujących się językiem migowym. Tymczasem problem jest znacznie szerszy.
Większości wizyt lekarskich towarzyszy dotyk. To duży problem dla części kobiet w spektrum autyzmu, szczególnie nadwrażliwych na dotyk. Kobieta z niedowrażliwością może natomiast nie zauważyć niepokojących symptomów, później zacząć odczuwać dolegliwości bólowe i trafić do lekarza dopiero w zaawansowanym stadium choroby.
Niektórzy lekarze zapominają, że pacjent chorujący psychicznie może chorować także somatycznie, bagatelizują skargi bólowe, biorąc je za urojenia. Lekarz nie traktował poważnie pacjentki ze schizofrenią, która skarżyła się na silne bóle brzucha. Gdy podjął decyzję o usunięciu guza, było za późno i kobieta zmarła. Być może uległ stereotypowemu myśleniu, ponieważ słyszał o ginekologu, do którego co kilka tygodni wracała kobieta z zaburzeniami psychicznymi, twierdziła, że jest w ciąży, i domagała się badania. W rzeczywistości w ciąży nigdy nie była.
Dla osoby niewidomej wyzwaniem jest już dotarcie do lekarza, zwłaszcza jeśli w przychodni bywa rzadko lub poradnia znajduje się na terenie wielopiętrowego budynku, z długimi korytarzami i mnóstwem drzwi bez brajlowskich napisów. Nie zawsze chcemy i możemy wtajemniczyć kogoś w nasze problemy zdrowotne. Jeszcze trudniej jest to zrobić w sprawach intymnych. Niewidoma kobieta może więc zaniedbać wizyty u ginekologa. Dodatkową trudność i stres powoduje konieczność udzielenia informacji wymagających wzroku, np. jaki kolor miały upławy czy plamienia były ciemne, z krwią czy bez. W jeszcze bardziej niekomfortowej sytuacji jest kobieta głuchoniewidoma, która może potrzebować, by w gabinecie towarzyszył jej tłumacz-przewodnik.
Trudności i ograniczenia wynikające z niepełnosprawności są wyzwaniem nie tylko dla pacjentów, lecz także personelu medycznego. Pacjentka z niepełnosprawnością intelektualną przeraźliwie krzyczała i rozbierała się do naga. Towarzysząca jej opiekunka z domu pomocy społecznej wyjaśniła personelowi, że kobieta niekiedy tak reaguje w nieznanym miejscu, gdy jest mocno zestresowana. Należy wtedy dać jej czas, by się uspokoiła, i podać wyciszający lek. Gdy poczuje się bezpiecznie, będzie można wykonać zaplanowany zabieg. Pacjentkę na siłę jednak ubrano i odwieziono do DPS-u z informacją, że odmówiła leczenia.
Nie wszystkie wyżej opisane problemy mają proste rozwiązania. W poradzeniu sobie z niektórymi z nich pomocna jest elastyczność, otwartość i empatia, która pomaga spojrzeć na sytuację z perspektywy drugiej strony. W przypadku rozbierającej się kobiety pomocne byłoby zrozumienie, że przyczyną jej zachowania jest lęk, i skorzystanie ze wskazówek towarzyszącej jej opiekunki.
Na szczęście są też przykłady pozytywne. Chirurg, który zszywał kolano autystycznej pacjentce, zgodził się, by podczas zabiegu towarzyszyła jej przyjaciółka. Stomatolog, który miał wszczepić implant kobiecie z zespołem Aspergera, poprosił, by wcześniej napisała mu, jakich informacji potrzebuje, i co sprawi, że poczuje się bezpieczniej. Zgodził się, by na swoją kolej nie czekała w poczekalni, lecz w pustym gabinecie. Natomiast lekarz mający przeprowadzić drobny zabieg pacjentce chorującej psychicznie, która się tego bała, uwzględnił jej prośbę o narkozę.
Warto czerpać z tych dobrych praktyk, informować lekarzy o naszych potrzebach i proponować rozwiązania.
Hanna Pasterny – konsultantka ds. osób niepełnosprawnych w Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS w Rybniku, osoba niewidoma, finalistka Konkursu „Człowiek bez barier 2011”, autorka książek: Jak z białą laską zdobywałam Belgię, Tandem w szkocką kratkę i Moje podróże w ciemno. W 2017 r. znalazła się w Liście Mocy, publikacji wydanej przez Integrację, z sylwetkami 100 najbardziej wpływowych Polek i Polaków z niepełnosprawnością. W 2020 r. otrzymała Nagrodę Rzecznika Praw Obywatelskich im. dr. Macieja Lisa Więcej: www.hannapasterny.pl
Artykuł pochodzi z numeru 3/2023 magazynu „Integracja”.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Komentarze
-
W idealnym świecie
10.08.2023, 11:53Oczywiście w idealnym świecie wszystko byłoby dostosowane, ale w rzeczywistości nie wszystko można dostosować. Jeśli chodzi o osoby z UU, może rozwiązaniem byłoby jakieś znieczulenie, natomiast czasem nie ma wyjścia i trzeba czasem kogoś wtajemniczyć. Na tym polega właśnie niepełnosprawność, że funkcjonowanie nie wygląda do końca jak u każdego innego, a kwestie prywatności z konieczności są bardziej względne i podlegające przesuwaniu. Nic też nie stoi na przeszkodzie OzN, żeby sama próbowała znaleźć jakieś rozwiązanie, a nie oczekiwała, że ktoś przyniesie jej gotowe rozwiązanie. Tak to nie działaodpowiedz na komentarz
Dodaj komentarz