Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Mniej pieniędzy z PFRON dla samorządów

22.10.2014
Autor: Beata Rędziak
Źródło: inf. własna

O połowę mniej środków niż w tym roku przewidziano w budżecie PFRON na 2015 r. na program Aktywny Samorząd, realizowany przez samorządy terytorialne. Mniej środków Fundusz planuje przeznaczyć także na program wyrównywania różnic między regionami. 21 października 2014 r. prezes PFRON, Teresa Hernik, przedstawiła sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny budżet Funduszu na przyszły rok.

Na Aktywny Samorząd w tym roku przeznaczono 141 mln zł, w przyszłym ma to zaś być 74 mln zł. Środki przeznaczone na ten program płyną z tzw. programów Rady Nadzorczej PFRON i przeznaczane są na zadania fakultatywne samorządów.

- Beneficjentem niższych przychodów z Funduszu są jednostki terytorialne. W przypadku obniżenia nakładów na Aktywny Samorząd oznacza to, że w praktyce będziemy musieli zrezygnować ze wsparcia niepełnosprawnych studentów albo ograniczyć je znacząco, bo połowa tych środków trafiała do nich. Druga połowa to wózki elektryczne, protezy, komputery, dostosowanie samochodów. Udało się uruchomić kilka ważnych form wsparcia i przekonać powiaty, że to tam właśnie trafiają beneficjenci – argumentował na posiedzeniu sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich.

Zwrócił również uwagę na fakt, że o połowę środków mniej niż w tym roku na wyrównywanie różnic między regionami, czyli 40 mln zł, znacznie utrudni realizację zadań w tym zakresie.

- W 2013 r. 46 mln zł przeznaczono na zakup busów, gimbusów i innych pojazdów, a w przyszłym roku 40 mln ma wystarczyć na te zadania i jeszcze na przykład na likwidację barier – mówił Marek Wójcik.

Podkreślił, że samorządy dokładają także do warsztatów terapii zajęciowej, na które nakłady nie zwiększyły się od sześciu lat.

Czy samorządy się dokładają?

Do głosu przedstawiciela powiatów przyłączył się poseł Krzysztof Michałkiewicz (PiS), który podkreślił, że środków jest za mało na wykonanie zadań, którymi zostały obarczone samorządy. Zdaniem posła Stanisława Szweda (PiS) konieczne jest zwiększenie dofinansowania do PFRON z budżetu państwa. Do tego głosu przyłączyli się także obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele organizacji pozarządowych.

Poseł Sławomir Piechota, przewodniczący sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny podkreślił, że PFRON nie jest jedynym źródłem finansowania potrzeb osób z niepełnosprawnością.

– Trzeba pamiętać o tym, że Fundusz powstał po to, by wspierać zatrudnienie osób niepełnosprawnych, a mając wolne środki zaczął wspierać inne działania. Pytanie jest też takie, na ile samorządy dokładają do tych pieniędzy z PFRON, bo moje doświadczenie z województwa śląskiego jest takie, że coraz bardziej ograniczają one dofinansowanie tylko do tych pieniędzy z Funduszu – mówił poseł Piechota. Przypomniał także o wpływach z 1 proc., które w zeszłym roku wyniosły pół miliarda zł. – Są powody, dla których warto podziękować ministrowi finansów, że dotacja z budżetu państwa jest stała – 745 mln zł - bo w innych dziedzinach jest on zmuszony zamrażać wydatki i zmniejszać dofinansowanie – dodał.

- Skroiliśmy budżet na miarę możliwości. Rzeczywiście, w ramach programu Aktywny Samorząd jest połowa środków, które były w poprzednim okresie planowania. Chcemy zostawić program Student, ale musimy zastanowić się nad innymi wydatkami, na dublowanie których z NFZ zwraca nam uwagę NIK, czyli dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego i przedmiotów ortopedycznych – powiedziała Teresa Hernik, prezes PFRON.

W zeszłym roku na ten ostatni cel Fundusz przeznaczył 109 mln zł, a w dwóch kwartałach tego roku już 89 mln zł.

Rynek pracy się zmienia

Kwestią podlegającą obecnie analizom w Funduszu są ulgi dla pracodawców.

- Pieniądze, które nie wpływają do PFRON z tego tytułu, to 55 mln zł miesięcznie. Być może warto zostawić je tylko w zakładach pracy chronionej – powiedziała prezes PFRON.

Potwierdziła także, że zauważalny jest spadek liczby zakładów pracy chronionej z 1405 w 2013 r. do 1292.

- Wzrasta jednak liczba pracowników na otwartym rynku pracy oraz liczba pracodawców, którzy ich zatrudniają. Zmiana była widoczna w kwietniu, ale teraz już jesteśmy w „odbiciu” – powiedziała Teresa Hernik.

Obecnie zatrudnionych jest 243 tys. osób z niepełnosprawnością. Według prezes Funduszu, nie ma fali zwolnień pracowników z niepełnosprawnością, a osoby z zpchr przechodzą do innej formy zatrudnienia, nie tracąc go całkowicie.

Samorządy mają dostać w przyszłym roku 880 mln 400 tys. zł w ramach tzw. przelewów redystrybucyjnych, czyli wydatków na zadania z zakresu rehabilitacji społecznej i zawodowej; są to zadania własne samorządów.

Przychody PFRON w 2015 r. zaplanowano na poziomie 4 mld 584 mln 719 tys. zł, co jest równe z wykonaniem przewidywanym w tym roku. Dotacja z budżetowu państwa stanowi 745 mln 360 tys. zł, a środki otrzymane z UE to 46 mln 900 tys. zł. Wpłaty z zakładów pracy to 3 mld 620 mln 399 tys.zł. Wydatki Funduszu zaplanowano w 2015 r. na 4 mld 808 mln 947 tys. zł. Dofinansowanie do zatrudnienia osób z niepełnosprawnością ma wynieść 3 mld 20 mln zł. Planowany stan Funduszu na koniec 2015 r. to 133 mln 165 tys zł.

Komisja Polityki Społecznej i Rodziny zarekomendowała przyjęcie budżetu PFRON na rok 2015, przy założeniu, że konieczna jest debata o celach i zadaniach Funduszu w komisji w najbliższym czasie.

Komentarz

  • Co z tego....,
    Teśka
    23.10.2014, 13:22
    że my sobie tu popiszemy, jak to do nieczego nie prowadzi. ON i tak się kolejny raz nie odezwą, bo mnie to nie dotyczy, a nie staram się o dofinansowania bo i tak nie dostanę, bo za dużo formalności, bo jak dadzą to jak kot napłakał, itd., itd. Tak zawsze jest. Tylko jak robi się ankiety z udziału w projektach unijnych, PFRONowskich, to jakiś dziwnym trafem wyniki są imponujące. Niepełnosprawnych nie potrzeba pomocy wynika. Firmy szkoleniowe zgarniają kasę za kursy, a nie za efekty. ZPCHy jak traktują ON to widać. Bardzo dobrze wiedzą o tym posłowie na wózkach. Jeśli obetnie się program Student, to oczywistym jest, że o ile uczelnie będą musiały poszukać innych rozwiązań, o ile będą chciały, albo studenci niepełnosprawni porezygnują z dalszego dokształcania. Najlepszym rozwiązaniem dofinansować dobrych pracodawców i tam niepełnosprawni mogą oczekiwać wsparcia do ich pracy oraz na uczelniach, bo to bezpośrednie źródło informacji, gdzie warto i trzeba dotować. Poza tym jak dali Aktywny samorząd to niech teraz udzielają wsparcia za ich pośrednictwem, a nie teraz obcinać. Szukać zmarnowanych pieniędzy na turnusach, gdzie nikt nie kontroluje za efekty i jakość, na szkoleniach i kursach, bo firmy ciągną kasę tylko dla siebie, fundacje zrobily sobie dobre źródło utrzymania i zapewnienia sobie i znajomym pracy. Dać ON tym co chcą i mogą pracować możliwości godnej pracy, nie za 1200, a za 3000, 4000, by mogli się utrzymać. Jak ktoś wcześniej wspomniał, że efekt teraźniejszych cięć jest w ustawie o zasiłkach opiekunów. To normalne, że tak się stało. Trzeba było gdzieś znaleźć kasę, a ustawa górnicza, no też trzeba załatać, a limit unijny( to rozporządzenie, które wprowadziło limitowanie pomocy dla ON w programach- już zapomnieliśmy o tym), ten, który był wprowadzony i na trochę wstrzymany, to też swoje robi. Na czymś teraz trzeba zaoszczędzić, żeby komuś dać. Zobaczcie jaki marazm panuje w paśmie przygranicznym dawnego woj. jeleniogórskiego. Mnóstwo ON nieaktywnych, mnóstwo barier. Traktuje się ON jako roszczeniową. Pracodawcy robią swoje, bo muszą osiągnąć zysk i wolą nie ruszać zatrudnienia ON, bo to kosztowne, albo nie mogą na nich zarobić.Do pracy nie można dojechać, bo komunikacja polikwidowana, bo pracodawcy nie zależy, bo stawiają sobie ogromne wymagania, co do wykształcenia. Nie wspomnę, ze nie ujrzysz ZAZ, czy Spółdzielni Socjalnej. Owszem są ZPCHy, ale to ich właściele jedynie czerpią korzyści z dotacji. W większości są to firmy ochroniarskie, porządkowe. Jakoś nie widać administracyjnych, czy produkcyjnych, bo w Polsce ON jest niewyobrażalna. Nie wspomnę, że ze świeczką szukać obsługi turystyki, rekreacji na dlonym śląsku, bo sobie niewyobrażają zatrudnienia takich osób. Gdzie są gminy, powiaty, które powinny wspomagać promocję zatrudnienia ON, bo przecież to ich podatki. Nie ma kontroli w PUP, żeby ON po kursach miała pracę. Nikt nie sprawdza dalszej ścieżki. STRASZNIE dużo napisałam, ale temat szeroki, jak rzeka. MOŻE TERAZ W KOŃCU KTOŚ RUSZY mózgownicę i zapobiegnie temu co nasi posłowie chcą zrobić. Moze w końcu posłowie niepelnosprawni zaczną myśleć nie tylko o sobie.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas