Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Kielce: bank aparatów dla dzieci z rozszczepem kręgosłupa

26.01.2007
Autor: oprac. Anna Jastrzębska
Źródło: Anna Sowa
Jesteś w zasobie archiwalnym naszego portalu. Informacje z tego artykułu mogą być nieaktualne. Polecamy nowsze artykuły na ten temat na naszym portalu. Zachęcamy do skorzystania z naszej wyszukiwarki.

Bank sprzętu ortopedycznego dla dzieci z rozszczepem kręgosłupa powstał z inicjatywy Anny Sowy, Pełnomocnika ds. Osób Niepełnosprawnych Urzędu Miasta Kielce w 2006 r.

Każdy rodzic, który zgłosi się do banku, otrzymuje aparat do pionizacji i chodzenia, jeśli oczywiście jeden z dostępnych aparatów uda się dopasować do potrzeb dziecka. Sprzęt do chodzenia jest lekki, bardzo wytrzymały, dziecko może w nim siedzieć, ponieważ aparat zgina się w stawach biodrowych i kolanowych. Dziecko może nosić aparat przez wiele godzin.

Na zdjęciu: mała Natalka w aparacie
Na zdjęciu: mała Natalka w aparacie

Wadą takiego aparatu jest bardzo wysoko cena – 7-8 tys. euro. Dziecko szybciej wyrasta z takiego aparatu, niż zdąży go zniszczyć – co roku trzeba kupować większy. Istnieją także polskie odpowiedniki takich aparatów – sztywne, zakończone butami pręty, które łamią się pod ciężarem dziecka.

Natomiast w banku rodzice otrzymują bezpłatnie aparat dostosowany do potrzeb dziecka, a gdy dziecko z niego wyrasta, zwracają stary aparat i dostają większy. W ten sposób sprzęt krąży wśród rodziców, ciągle służąc dzieciom. Jego jakość jest tak wysoka, że wystarczy na wiele lat.

Pomysłodawczyni banku nie obawia się, że sprzęt zaginie, w takich wypadkach rodzice nie mogliby więcej korzystać z pomocy banku, co byłoby równoznaczne ze skazaniem swego dziecka na polskie aparaty.

W najbliższym czasie w banku mają pojawić się nowe aparaty w Włoch i Niemiec, a więc będzie łatwiej dobrać sprzęt dla dzieci w różnym wieku. Już teraz rodzice mogą kontaktować się z bankiem i zgłaszać swoje zapotrzebowanie. Jeśli w banku pojawi się aparat spełniający wymogi danego dziecka, osoba koordynująca kontaktuje się z rodzicami, którzy potem przyjeżdżają do Kielc, aby dopasować aparat. Oczywiście należy liczyć się z możliwością, że na miejscu okaże się, iż aparat jednak nie pasuje do potrzeb dziecka. Jednak większość dzieci wyjeżdża z Kielc szczęśliwa, z nowoczesnym aparatem.

Jak powiedziała nam Anna Sowa - reakcja dzieci, które nigdy dotąd jeszcze nie chodziły, jest wspaniała. Czują się bardzo dobrze w pozycji pionowej i bardzo chcą chodzić. Pozycja leżąca, na którą są skazane bez aparatów, niszczy kościec oraz organy wewnętrzne.

Bank sprzętu ortopedycznego powstał przy współpracy z Adelą Kuzce oraz księdzem Brunem Limą, którzy mieszkają w Rzymie.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas