Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Prezydenckie Forum Deinstytucjonalizacji: „Sednem jest niezależne życie”

03.03.2021
Autor: Mateusz Różański, fot. pexels.com
na sali gimnastycznej wózek inwalidziki obok widać nogi mężczyzny, jedna to proteza

Do końca kwietnia 2021 r. mają trwać prace nad polską strategią deinstytucjonalizacji – poinformował Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych. Wedle jego słów, strategia będzie obejmowała kamienie milowe na drodze do stworzenia nowego systemu wsparcia. Te zapowiedzi padły podczas Forum Deinstytucjonalizacji, które odbyło się 26 lutego w Pałacu Prezydenckim.

Deinstytucjonalizacja to proces odchodzenia od modelu wsparcia opartego na wielkich instytucjach opiekuńczych, w których mieszkają dziesiątki, a nawet setki osób z niepełnosprawnością lub seniorów, na rzecz małych, działających lokalnie placówek, oferujących spersonalizowaną pomoc. Konieczność przeprowadzenia takiego procesu pokazała m.in. pandemia koronawirusa. Mieszkańcy wielkich instytucji nie tylko byli bardziej narażeni na śmierć z powodu choroby, ale ponieśli też największe koszty przymusowej izolacji.

Usługi dla człowieka, nie na odwrót

- Wdrożenie takiego działania jest bardzo istotnym elementem budowy czegoś, co nazywam społeczeństwem obywatelskim, czyli takim, które zarazem ma tę niezwykle ważną – może zwłaszcza dla nas, Polaków – cechę, a mianowicie: solidarność, pewne wzajemne dostrzeganie się nawzajem, w jakimś sensie służbę drugiemu człowiekowi – tak o deinstytucjonalizacji mówił prezydent Andrzej Duda. 

Prezydent ideę deinstytucjonalizacji streścił w trzech słowach: uspołecznienie, upodmiotowienie i personalizacja.

- Personalizacja oznacza właśnie ukierunkowanie na człowieka; to, że te świadczenia, usługi mają być dopasowane do człowieka, a nie człowiek dopasowany do usług. Na tym w istocie ma polegać deinstytucjonalizacja – wyjaśniał Andrzej Duda.

Walka o prawa człowieka

Podczas Forum dyskutowano o deinstytucjonlizacji wsparcia dla różnych grup – w tym osób z niepełnosprawnościami i osób z problemami zdrowia psychicznego.

- Teraz, w związku z epidemią, nie mogę nawet wychodzić z budynku. Ale i bez epidemii moja wolność była bardzo ograniczona. Dlatego od lat walczę o to, by móc zamieszkać poza placówką – to słowa pana Tomasza, poruszającego się na wózku czterdziestolatka, który jest mieszkańcem jednego z domów pomocy społecznej w województwie łódzkim.

W tej placówce mieszka 600 osób! Historię pana Tomasza przytoczył Adam Zawisny, wiceprezes Instytutu Niezależnego Życia. Podczas Forum mówił on o sytuacji osób z niepełnosprawnością.

- Sednem jest niezależne życie – Polska ratyfikowała Konwencję ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami. Niezależne życie nie wyklucza potrzeby wsparcia, ale jest to życie uwzględniające włączenie w społeczność lokalną. Jest to obowiązek państwa i każdego z nas – tłumaczył Adam Zawisny. 

Według jego wiedzy w Polsce w różnego rodzaju instytucjach może przebywać nawet 200 tys. osób.

Ogromne wyzwanie

- Deinstytucjonalizacja to ogromne wyzwanie rozwojowe dla Polski. W tym momencie wiele osób potrzebujących wsparcia w codziennym funkcjonowaniu nie ma wyboru, gdzie będzie mieszkać. A będzie to dotyczyło coraz większej grupy ludzi, choćby osób starszych. Więc musimy podjąć daleko idące działanie i faktycznie przygotować właściwą strategię deinstytucjonalizacji i zmienić swoje myślenie – mówił naszemu portalowi w rozmowie Adam Zawisny. 

Wskazał on też, że konserwowanie obecnego systemu to de facto przyzwolenie na łamanie praw człowieka.

Niestety, jak wskazywali uczestnicy Forum, Polska jak na razie daleka jest pod tym względem od ideału. Brakuje choćby mieszkań wspomaganych, których potrzebujemy ok. 20 tysięcy, a mamy 1500.

Co z psychiatrią?

Przykładem zaniedbanej dziedziny, jest wsparcie osób z problemami zdrowia psychicznego – zwłaszcza dzieci i młodzieży. Mówił o nim podczas Forum dr Tomasz Rowiński, dyrektor Środowiskowego Centrum Zdrowia Psychicznego na warszawskich Bielanach.

Tłumaczył on, że polski system finansowania usług zdrowotnych w obszarze psychiatrii nie odpowiada potrzebom, a wiele pozytywnych inicjatyw, usług, nie przyjęło się lub upadło ze względu na system finansowania. Tomasz Rowiński opowiedział też o procesie reformy psychiatrii dziecięcej.

Jakie zmiany?

Rozwiązaniem problemów, o których mówili paneliści jest rozpisana na kilkanaście lat strategia deinstytucjonalizacji. Pracuje nad nią zespół pod przewodnictwem pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Pawła Wdówika. Strategia – jak – tłumaczył pełnomocnik – ma zawierać konkretne wskaźniki i harmonogram podejmowanych działań, a także być oparta na takich filarach jak: rodzina, placówki całodobowe, mieszkalnictwo i zarządzanie zmianą. Jej celem ma być nowy system wsparcia, który uwzględniałby godność i prawa człowieka.

CUS- y na problemy

Kolejnym elementem zmiany są Centra Usług Społecznych (CUS) – idea, która wyszła z Pałacu Prezydenckiego i od 2020 roku funkcjonuje w ramach programu pilotażowego. Centra Usług Społecznych docelowo mają zajmować się koordynacją szeroko rozumianego wsparcia dla różnych grup społecznych, w tym osób z niepełnosprawnością.

Mają temu służyć indywidualne plany usług społecznych, przygotowywane dla wszystkich klientów Centrum. Będą oni otrzymywali informację, gdzie i z czego mogą skorzystać, i co im przysługuje.

Jak wskazała podczas Forum Paulina Malinowska-Kowalczyk, doradczyni prezydenta ds. osób niepełnosprawnych, CUS- y mogłyby zająć się też m.in. usługami asystenckimi, które mogą dla wielu osób być rozwiązaniem ratującym przed trafieniem do placówki.

Prezydent chce deinstytucjonalizacji

Forum Deinstytucjonalizacji zostało zorganizowane na wniosek przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy wystosowali do prezydenta i premiera pismo w tej sprawie. Prosili w nim o możliwie jak najszybsze zajęcie się sprawą zbudowania w Polsce systemu wsparcia opartego na małych, działających w lokalnych społecznościach placówkach i usługach społecznych. 

Stworzenie strategii deinstytucjonalizacji jest także wymogiem, który stawia przed Polską Komisja Europejska. Nie przyjęcie jej może oznaczać dla naszego kraju utratę środków z Funduszu Spójności. Dlatego też rząd i prezydent coraz większą wagę przywiązują do tej tematyki i przede wszystkim do głosu organizacji wspierających grupy zagrożone wykluczeniem. Dlatego też takie spotkania, jak to w Pałacu Prezydenckim pod koniec lutego, mają odbywać się przynajmniej 2-3 razy w roku.

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

Prawy panel

Wspierają nas