Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Nauczyciel: "Niech pani zakłada córce pieluchę". Matka: "Zatkało mnie"

08.10.2013
Autor: Anna Gmiterek-Zabłocka
Źródło: TOK FM

"Córka musi przychodzić do szkoły z pieluchą" - taką propozycję od nauczycielki usłyszała mama niepełnosprawnej nastolatki z Lublina. Dziewczynka porusza się na wózku i miała problem ze skorzystaniem z toalety. W poprzedniej szkole takich problemów nie było, w nowej pojawił się kłopot, a mamę wezwano na dywanik. Problemów jest zresztą więcej.

Chodzi o jedną ze szkół ponadpodstawowych w Lublinie. Nie podajemy jej numeru ani nazwy na prośbę nastolatki. i jej mamy. Szkół z oddziałami integracyjnymi w Lublinie jest zaledwie kilka, stąd te obawy. Dziewczynka nie chce być w szkole wytykana palcami czy w inny sposób prześladowana, bo i tak na co dzień czuje się inna.

"Byłam w szoku"

Problemy zaczęły się kilka tygodni temu, gdy trafiła do nowej szkoły. - Jest mi trudno o tym mówić, ale muszę, bo to było szokujące dla mnie i upokarzające. Chodzi o załatwianie potrzeb fizjologicznych. Córka porusza się na wózku, potrzebuje wsparcia. A tutaj jakby nikt tego nie przewidział, mimo że to szkoła z oddziałami integracyjnymi. Zaproponowano mi, abym zakładała dziecku pieluchę. Przeżyłam to bardzo - mówi nam pani Agnieszka.

Przeczytaj cały artykuł

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

Prawy panel

Wspierają nas