Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Rozdział 6. Granice integracji

28.10.2004
Autor: Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji

(...)

6.1. DYSKRYMINACJA

Nierówność i dyskryminacja są problemami nieodłącznie związanymi z ludźmi niepełnosprawnymi. Osoby pytane o swoją sytuację, trudności, z jakimi się stykają, mówią przede wszystkim o nierównym ich traktowaniu i dyskryminowaniu. Tak było i w sondażach przeprowadzonych dla potrzeb niniejszych badań. Uczestnicy tego sondażu wyrażali przekonanie o daleko posuniętej dyskryminacji niepełnosprawnych, zarówno jeżeli chodzi o regulacje prawne, jak i o formalne i niesformalizowane relacje społeczne. Subiektywne odczucia splatały się z opisami problemów obiektywnych, nierzadko uwarunkowanych strukturą systemu pomocy dla tych osób.

Szczególnie mocno akcentowano nierówność i dyskryminację w zatrudnieniu i zabezpieczeniu społecznym. Odczucia nasze potwierdzają analizy badaczy światowych.

Dyskryminacja może mieć różne oblicza. Może być jawna lub zawoalowana. Niestety, zawsze jest bolesna. Ostatnim świadectwem dyskryminacji, o jakim nas powiadomiono tuż przed złożeniem Raportu do druku, było zachowanie dyrektora szkoły podstawowej w miasteczku koło Warszawy wobec ucznia na wózku. Matka opisała nam, że chłopiec za każdym wejściem do szkoły musi czekać na panią woźną, by otworzyła mu drzwi, do których jest podjazd. Tymczasem drzwi wejściowe dla dzieci sprawnych są zawsze otwarte. Ten list wydrukowaliśmy w magazynie "Integracja". Pani dyrektor zareagowała restrykcyjnie wobec dziecka, każąc mu wytłumaczyć się przed całą klasą, dlaczego szkaluje dobre imię swojej szkoły.

Oczywiście dla chłopca nie jest to pierwsza lekcja dyskryminacji ani lekcja ostatnia. Tak bywają hartowani ludzie niepełnosprawni. Ciekawsza jest tutaj postawa pedagoga, który mając okazję do przeprowadzenia integracyjnej lekcji wychowawczej, wybiera zachowanie piętnujące jeszcze bardziej niepełnosprawnego ucznia.

6.2. BARIERY

Problematyka dotycząca barier architektonicznych i ich usuwania jest podstawowa i zwykle kojarzy się z wyrównywaniem szans osobom niepełnosprawnym. W wielu aktach prawnych są przepisy o likwidowaniu barier architektonicznych i innych. Przykładem może być ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane1 , w którym postanawia się, że obiekt budowlany należy projektować, budować, użytkować i utrzymywać zgodnie z przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, obowiązującymi polskimi normami oraz zasadami wiedzy technicznej, w sposób zapewniający niezbędne warunki do korzystania z obiektów użyteczności publicznej i mieszkaniowego budownictwa wielorodzinnego przez osoby niepełnosprawne, w szczególności poruszające się na wózkach inwalidzkich oraz ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe2 , w której postanawia się, że przewoźnik powinien podejmować działania ułatwiające korzystanie ze środków transportowych, punktów odprawy, przystanków i peronów osobom niepełnosprawnym, w tym również poruszającym się na wózkach inwalidzkich, a także ustawa z dnia 23 listopada 1990 r. o łączności3 , która obarcza podmiot świadczący usługę pocztową o charakterze powszechnym obowiązkiem zapewnienia osobom niepełnosprawnym dostępu do świadczonych usług.

Na podstawie wyników badań ustalono, że poczyniono znaczące kroki w usuwaniu barier architektonicznych i innych. Wiele jest jednak jeszcze urzędów, szkół, w tym wyższych, kościołów, zakładów pracy, kawiarni, kin, restauracji oraz wielu innych miejsc niedostępnych dla niepełnosprawnych. Z analizy wypowiedzi osób biorących udział w infolinii można wnioskować, że istnienie tego rodzaju barier mocno im dokucza i nie tylko utrudnia, ale w wielu sytuacjach wręcz uniemożliwia załatwienie wielu podstawowych spraw. Ci z nich, którzy ze względu na rodzaj i stopień niepełnosprawności nie są w stanie sami załatwić swoich spraw i nie mogą liczyć na pomoc innych osób, są bez szans na aktywne włączenie się w życie społeczne.

W ostatnich latach wiele miast polskich podjęło działania mające na celu usuwanie barier architektonicznych i tym samym zwiększenia dostępności osób niepełnosprawnych do obiektów użyteczności publicznej oraz innych, w tym także do mieszkań prywatnych. Przydatne dla osób z niesprawnościami fizycznymi (np. z wadami wzroku, słuchu, mających problemy w poruszaniu się) są opracowywane przewodniki po mieście. Przykładem może być przewodnik dla osób niepełnosprawnych mających problemy w poruszaniu się: "Warszawa bez barier", "Gdynia bez barier".

6.3. EDUKACJA

Teoretycznie w polskim systemie oświaty przewiduje się możliwość kształcenia dzieci i młodzieży niepełnosprawnej - na równi z innymi - we wszystkich typach szkół. W świetle przepisów ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty4 mogą one kształcić się w ogólnodostępnych i integracyjnych szkołach i szkołach specjalnych. W przepisach tych określa się zasady kształcenia integracyjnego oraz specjalnego. Postanawia się w nich m.in. o dostosowaniu treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów.

W przepisach rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 15 stycznia 2001 r. w sprawie szczegółowych zasad działania publicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych i innych publicznych poradni specjalistycznych oraz ramowego statutu tych poradni5 określa się zadania uwzględniające niepełnosprawność ucznia. Zadania te realizuje się m.in. przez: diagnozę, konsultację, doradztwo, terapię, psychoedukację i rehabilitację. Na czym polega pomoc psychologiczno-pedagogiczna i jak jest zorganizowana zostało określone w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 15 stycznia 2001 r. w sprawie zasad udzielania i organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach6 . Korzystanie z pomocy udzielanej przez poradnie oraz z pomocy psychologiczno-pedagogicznej jest dobrowolne i nieodpłatne.

Problemy dotyczące orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego oraz kierowania do niego zostały unormowane przepisami rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 12 lutego 2001 r. w sprawie orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży oraz szczegółowych zasad kierowania do kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania7 . Zespoły orzekające o potrzebie kształcenia indywidualnego lub indywidualnego nauczania organizowane są i działają w publicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych oraz innych publicznych poradniach specjalistycznych. Orzekają one o potrzebie kształcenia specjalnego dzieci i młodzieży z zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi, wymagającymi stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy, w tym o potrzebie zajęć rewalidacyjno-wychowawczych dla dzieci z upośledzeniem umysłowym w stopniu głębokim, a także potrzebie indywidualnego nauczania tych, których stan zdrowia uniemożliwia lub znacznie utrudnia uczęszczanie do szkoły.

Mamy więc prawne podstawy do kształcenia podstawowego i średniego integracyjnego oraz specjalnego. Zagadnienia funkcjonowania uczelni wyższych oraz zasady studiowania zostały unormowane przepisami ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym8 . Uwagi krytyczne zwykle dotyczyły barier architektonicznych, braku odpowiedniej kadry nauczycielskiej do kształcenia dzieci i młodzieży niepełnosprawnej w szkołach zwykłych oraz odpowiednich urządzeń ułatwiających im naukę. Rodzice dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, w tym przede wszystkim uczniów upośledzonych umysłowo, podkreślali znaczenie kształcenia specjalnego. Wielu twierdziło, że szkolnictwo specjalne dla uczniów upośledzonych umysłowo spełnia swoje zadania i oceniało, że jest ono właściwe dla nich i to w takim kształcie, jaki obecnie posiada. Wypracowane dotychczas formy i metody tego kształcenia według nich są sprawdzone i dają oczekiwane rezultaty.

Kilkuletnie doświadczenia kształcenia integracyjnego ukazują jego ograniczenia i specyficzne wymogi, jakie muszą być spełnione, aby mogło ono mieć znaczące miejsce w systemie oświaty oraz wyznaczają krąg uczniów z danym rodzajem i stopniem niepełnosprawności, radzących sobie z wymogami programów takiego kształcenia. Przykładowo respondenci twierdzili, że uczniowie upośledzeni umysłowo w stopniu znacznym nie radzą sobie nawet na pierwszym etapie edukacyjnym w szkolnictwie masowym. Rodzice takich dzieci nie tylko zgłaszali krytyczne uwagi dotyczące kształcenia integracyjnego, ale i wskazywali na negatywne skutki, np. frustracje dzieci upośledzonych, zniechęcenie do nauki, wystawianie ich na pośmiewisko ze strony uczniów sprawnych.

Badani oceniali, że osoby niepełnosprawne cechuje niski poziom wykształcenia, nie są w większości przygotowani zawodowo, zwłaszcza w zawodach umożliwiających im podjęcie pracy na równi z osobami sprawnymi.

Na pytania "Integracji", dotyczące uczestnictwa osób niepełnosprawnych w edukacji powszechnej, odpowiedziało tylko 7 szkół podstawowych oraz 16 szkół ponadpodstawowych z wybranych miast Polski.

Miasta, z których pochodzą dane o szkołach podstawowych, to: Augustów, Inowrocław, Rzeszów, Słupsk, Stalowa Wola, Wałbrzych i Zgorzelec. Przeprowadzone badania wskazują na fakt niewielkiej liczby klas integracyjnych w szkołach podstawowych, mimo iż tylko do jednej z badanych szkół w ogóle nie uczęszczają uczniowie niepełnosprawni. W pozostałych szkołach średnio około 10 uczniów posiada różnego rodzaju niepełnosprawności, i tak w: Augustowie - 17, Stalowej Woli - 11, Rzeszowie - 7, Zgorzelcu - 6, Inowrocławiu - 4. Na tym tle wyróżnia się szkoła podstawowa w Słupsku - 25 dzieci. Jedynie szkoły w Augustowie i Stalowej Woli wyraźnie poinformowały o prowadzeniu klas integracyjnych; w pierwszej z wymienionych szkół - 3 klasy, zaś w drugiej - 2. Nie wszystkie jednak dzieci niepełnosprawne, będące uczniami tych szkół, pobierały naukę w takich klasach. W Stalowej Woli na 11 dzieci niepełnosprawnych tylko 6 było uczniami klas integracyjnych, pozostałe korzystały z nauczania rewalidacyjnego w wymiarze dwóch godzin tygodniowo. W szkole w Augustowie z 17 tylko 11 uczniów uczęszczało do klas integracyjnych. Na podstawie przekazanych danych można jednak wnioskować, iż szkoły w Rzeszowie i Słupsku również prowadzą takie klasy, choć tego wyraźnie nie zaznaczyły. Świadczy o tym fakt posiadania przez te szkoły wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej. Warto zaznaczyć, że klasę integracyjną cechuje m.in. wyspecjalizowana kadra nauczycielska oraz zmniejszona liczba uczniów. W badanych szkołach uczniowie niepełnosprawni mieli wady: słuchu, wzroku, upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim lub umiarkowanym oraz przewlekłe choroby.

W żadnej z wyżej wymienionych szkół nie zostały usunięte bariery architektoniczne. Niektórzy dyrektorzy szkół twierdzili, że nie zachodziła potrzeba usunięcia tego rodzaju przeszkód, po uwzględnieniu rodzaju i stopnia sprawności uczniów, inni dopatrywali się powodów w samym budynku, który ze względu na swój wiek, architekturę powoduje ograniczone możliwości ingerencji w jego konstrukcję, jeszcze inni nie uczynili tego z powodu trudności finansowych. Przykładowo, Szkoła Podstawowa w Zgorzelcu, mimo opracowanego przez architekta projektu szkoły integracyjnej, nie może go zrealizować z powodu braku kosztorysu. Ani jedna z powyższych szkół nie zatrudniała pracownika na stanowisku pełnomocnika do spraw uczniów niepełnosprawnych. Zadania, które miałaby taka osoba, zostały włączone do katalogu zadań i obowiązków pedagoga szkolnego.

Inaczej rozwiązano problem w szkole w Augustowie. Został powołany w niej zespół klas integracyjnych, w którego skład wchodzą nauczyciele uczący w tych klasach. Do zadań zespołu należy m. in. zajmowanie się sprawami uczniów niepełnosprawnych. Charakterystyczne także jest, że w szkołach nie są zatrudniane osoby niepełnosprawne na jakimkolwiek stanowisku dydaktycznym.

Szkoły, w których brak jest kadry nauczycielskiej złożonej z wykwalifikowanych pedagogów specjalnych, bardzo często współpracują z instytucjami, specjalnie do tego powołanymi, aby pomagać ludziom z różnymi schorzeniami. Szkoła Podstawowa w Inowrocławiu utrzymuje np. stały kontakt z Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących w Bydgoszczy. Nauczycielka zajmująca się uczennicą z wadą wzroku w inowrocławskiej szkole, w ośrodku tym hospitowała lekcje, i zaopatrzyła się w narzędzia potrzebne do nauki niewidomego dziecka. Uczniowie z tej szkoły pozostają również pod opieką Poradni dla Dzieci Niedosłyszących. Podobnie Szkoła Podstawowa w Słupsku współpracuje stale ze Środowiskowym Domem Samopomocy i Specjalnym Ośrodkiem Szkolno - Wychowawczym w tym mieście.

Szkoły ponadpodstawowe, które wzięły udział w badaniu mają swoje siedziby w miastach, takich jak: Bełchatów, Ełk, Gdańsk, Gorzów Wielkopolski, Jawor, Kraków, Legnica, Lublin, Łomża, Łuków, Nysa, Olkusz, Rzeszów, Sanok i Świnoujście.

Liczba uczniów niepełnosprawnych w liceach jest również niewielka. W porównaniu ze szkołami podstawowymi młodzież niepełnosprawna, zwłaszcza z różnego rodzaju upośledzeniami umysłowymi, nie przychodzi do liceów lub szybko odpada ze względu na nieodpowiadający im poziom nauki. Brak klas integracyjnych, które tworzone są jedynie na poziomie gimnazjów, powoduje zmniejszenie szans uczestnictwa niepełnosprawnych uczniów w kształceniu na tym poziomie.

Uczniowie sprawni umysłowo mają najczęściej problemy zdrowotne, uniemożliwiające im normalne funkcjonowanie w szkołach są to: wady serca, epilepsja, cukrzyca, jaskra, dolegliwości alergiczno-astmatyczne, różne stopnie niedowidzenia i niedosłuchu i drobne dysfunkcje motoryczne. Ale z drugiej strony rzadko zdarzają się uczniowie, którzy orzeczony mają stopień niepełnosprawności. W szesnastu objętych analizą szkołach w ogóle nie było uczniów niepełnosprawnych!

Podobnie jak w przypadku szkół podstawowych dyrektorzy szkół ponadpodstawowych zwracali uwagę na problemy finansowe utrudniające działania zmierzające do objęcia edukacją w większym zakresie uczniów niepełnosprawnych. Liceum im. Mikołaja Kopernika w Lublinie opracowało projekt i kosztorys przebudowy drzwi frontowych, aby umożliwić uczniom poruszającym się na wózkach uczestniczenie w uroczystościach szkolnych i niektórych zajęciach lekcyjnych. Realizacja była niemożliwa z braku na ten cel funduszy. Dyrekcja szkoły w Łukowie podjęła działania zmierzające do utworzenia klas integracyjnych, konsultowano się nawet w tym celu z przedstawicielami PFRON-u, jednak ze względu na brak pieniędzy pomysł odłożono. Podobnie sprawa wyglądała w Nysie. Kilka szkół, które ze względu na problemy finansowe nie mogły pozwolić sobie na przystosowanie budynków do potrzeb uczniów niepełnosprawnych, prowadzi nauczanie indywidualne w ich mieszkaniach.

Instytucja pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych, jak wynika z przeprowadzonych badań, nie jest wprowadzana również do szkół ponadpodstawowych. Niektórzy dyrektorzy w swych odpowiedziach jednoznacznie stwierdzali, że nie zachodziła w ich szkołach potrzeba powołania pełnomocnika. Zadaniami, którymi taki pełnomocnik mógłby się zajmować obarczone są osoby często mało kompetentne, starając się je spełniać przy okazji, obok zadań związanych z podstawową ich rolą. Najczęściej są nimi: pedagog szkolny, wychowawcy klas oraz dyrektorzy szkół.

Dyrektor X Liceum Ogólnokształcącego odpowiedział: W naszej szkole nie zaistniała potrzeba powołania pełnomocnika ds. uczniów niepełnosprawnych, gdyż w programie pracy opiekuńczo-wychowawczej szkoły zawarte są założenia dotyczące stosunku do osób niepełnosprawnych oraz określone zostały zadania do realizacji przez dyrekcję, nauczycieli i innych pracowników szkoły.

Na podstawie informacji pochodzących z wybranych uniwersytetów i innych szkół wyższych można stwierdzić, że studenci niepełnosprawni stanowią także niewielki odsetek studiujących. W liczbie kilku tysięcy studentów tych uczelni stanowią oni niewielki odsetek. Pod koniec 2000 r. w Uniwersytecie Gdańskim było 68, Uniwersytecie Wrocławskim - 51, Uniwersytecie Śląskim - 68, Uniwersytecie Jagiellońskim - 55, Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu - 36, Uniwersytecie Warszawskim - 190, Politechnice Białostockiej - 9, Politechnice Gdańskiej - 8, Politechnice Krakowskiej - 26, Politechnice Opolskiej - 6, Politechnice Szczecińskiej - 30, Politechnice Śląskiej - 21, Politechnice Zielonogórskiej - 8, Wyższej Szkole Administracji i Zarządzania w Przemyślu - 24. Nie wszystkie uczelnie dysponują dokładną liczbą takich studentów. W odpowiedzi Uniwersytetu Śląskiego podkreślono, że administracja uczelni nie zna dokładnej liczby osób studiujących w tej uczelni: Jest oczywiste, że osoby takie mogą znaleźć się w naszej ewidencji tylko wówczas, gdy same tego sobie życzą. Wiadoma jest natomiast liczba studentów, którzy złożyli wniosek o przyznanie stypendium specjalnego dla niepełnosprawnych.

Studenci niepełnosprawni mają różne rodzaje i stopnie niesprawności. Są uczelnie, w których przeważają studenci z wadami wzroku lub słuchu i takie, w których jest więcej osób z niesprawnością narządu ruchu. Studenci niepełnosprawni mogą korzystać - na równi z innymi - z wszystkich przynależnych studentom praw, w tym także ze stypendiów i innych form pomocy. Wprowadzone w 1998 r. stypendia specjalne dla osób niepełnosprawnych wynosiły pod koniec 2000 r., w zależności od stopnia niepełnosprawności, około 200 zł. W odpowiedzi udzielonej przez Uniwersytet Śląski napisano: Trzeba tu z przykrością dodać, że w wyniku niedopatrzeń legislacyjnych stypendia te jako jedyne są opodatkowane. Nasza uczelnia bodaj jako pierwsza od początku zwracała na ten przykry fakt uwagę mediów, prowadziliśmy również intensywne działania wśród parlamentarzystów i członków rządu, z wicepremierem-ministrem włącznie. Obecnie prace nad nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych stwarzają nadzieję na zmianę tego kompromitującego stanu w roku 2001.

Poglądy i opinie samych niepełnosprawnych, ich rodzin oraz wyniki badań sondażowych są zbieżne z poglądami i ocenami zawartymi w Deklaracji Obywatelskiej: Edukacja dla rozwoju, Kraków, 18 marca 2001 r. będącej również przedmiotem dyskusji w czasie spotkania zorganizowanego przez Rzecznika Praw Obywatelskich w dniu 19 kwietnia 2001 r. w jego biurze.

Uczelnie wyższe, w których funkcjonuje pełnomocnik ds. studentów niepełnosprawnych wykazują większe zainteresowanie sprawami studentów niepełnosprawnych i stwarzają lepsze możliwości studiowania przez osoby niepełnosprawne (zob. Aneks).

6.4. REHABILITACJA

W polityce społecznej wyodrębnia się rehabilitację leczniczą, zawodową i społeczną. W Polsce nie ma odrębnego aktu prawnego, który normowałby całościowo problemy dotyczące rehabilitacji w tych trzech wymiarach. Przepisy jej dotyczące są rozproszone w wielu aktach prawnych różnej rangi.

Problemy rehabilitacji leczniczej normowane są przede wszystkim aktami prawnymi dotyczącymi ochrony zdrowia, w tym m.in. ustawą z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej10 oraz wyżej wymienioną ustawą o ochronie zdrowia psychicznego, natomiast problemy pozostałych dwóch rodzajów rehabilitacji, przede wszystkim wielokrotnie przytaczaną w tym opracowaniu ustawą o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. W tej ostatniej, w rozdziale 3 poświęconym rehabilitacji, wyjaśnia się, co rozumie się przez rehabilitację, wskazując na wielorodność działań oraz zamierzeń, jakie chce się przez nie osiągnąć. Zwraca uwagę fakt, że zmierza się do osiągnięcia możliwie najwyższego poziomu funkcjonowania niepełnosprawnych, jakości ich życia i integracji społecznej

Zgodnie z tą ustawą celem rehabilitacji zawodowej jest ułatwienie osobie niepełnosprawnej uzyskanie i utrzymanie odpowiedniego zatrudnienia i awansu zawodowego przez umożliwienie jej korzystania z poradnictwa zawodowego, szkolenia zawodowego i pośrednictwa pracy. Realizacji tego celu ma służyć m.in. prowadzenie poradnictwa zawodowego, przygotowanie zawodowe, dobór odpowiedniego miejsca pracy i jego wyposażenie, określenie środków technicznych umożliwiających lub ułatwiających wykonywanie pracy, a w razie potrzeby - przedmiotów ortopedycznych, środków pomocniczych, sprzętu rehabilitacyjnego itp.

Natomiast odnośnie do rehabilitacji społecznej postanawia się, że jej celem jest umożliwianie osobom niepełnosprawnym uczestniczenia w życiu społecznym. Cel ten zamierza się osiągnąć m.in. przez wyrabianie zaradności osobistej i pobudzenie aktywności społecznej tych osób, wyrabianie umiejętności samodzielnego wypełniania ról społecznych, likwidację barier architektonicznych, urbanistycznych, transportowych, technicznych, w komunikowaniu się i dostępie do informacji. Jej podstawowymi formami są m.in. warsztaty terapii zajęciowej i turnusy rehabilitacyjne.

Szczególne znaczenie w dostępie do świadczeń zdrowotnych, w tym do rehabilitacji leczniczej, ma ustawa z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym11 , w której postanawia się m.in., że ubezpieczony ma prawo do świadczeń rehabilitacji leczniczej w celu zapobieżenia niepełnosprawności, jej usunięcia, ograniczenia lub złagodzenia jej skutków. Kasa chorych powinna zapewnić ubezpieczonemu niezbędne świadczenia rehabilitacyjne w zakładzie rehabilitacji leczniczej, na podstawie skierowania lekarza ubezpieczenia zdrowotnego. W ustawie tej określa się także zasady dotyczące zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze i techniczne, w tym kwestie odpłatności.

Należy zaznaczyć, że stosownie do przepisu art. 36 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych zadania w zakresie rehabilitacji zawodowej, społecznej i leczniczej mogą być realizowane na zlecenie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przez organizacje pozarządowe (także o charakterze lokalnym) i jednostki samorządu terytorialnego. Rodzaje zadań oraz warunki i tryb zlecania zadań zostały unormowane rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 13 stycznia 1999 r. w sprawie zlecania przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych organizacjom pozarządowym oraz jednostkom samorządu terytorialnego zadań z zakresu rehabilitacji zawodowej, społecznej i leczniczej12 .

Dla osób niepełnosprawnych, w celu zwiększenia swej kondycji fizycznej i psychicznej, ważne jest również lecznictwo uzdrowiskowe uregulowane przepisami ustawy z dnia 17 czerwca 1996 r. o uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym13 . Obejmuje ono swoim zakresem także działania o charakterze zapobiegawczym. Osoby te w przeszłości dość powszechnie korzystały z tego rodzaju lecznictwa.

Polska ma dobrą tradycję w organizowaniu i prowadzeniu rehabilitacji leczniczej. Przyjęte w tym zakresie rozwiązania długo były uznane za wzorcowe. Tego jednak nie można powiedzieć o pozostałych rodzajach, a zwłaszcza o rehabilitacji społecznej. Jeżeli w odniesieniu do rehabilitacji zawodowej można twierdzić, że jej unormowanie prawne jest dobre, a praktyka ledwo dostateczna, to w odniesieniu do rehabilitacji społecznej można powiedzieć, że zarówno jej unormowanie prawne jak, i praktyka są niedostateczne. Gdy chodzi o tę ostatnią, warte podkreślenia jest, że nie dopracowano się jeszcze jej precyzyjnej definicji, także na użytek prawa. To m.in. powoduje o przypadkowości dobierania określonych obszarów działań w ramach tej rehabilitacji i utrudnia jej prowadzenie w sposób racjonalny i efektywny, w tym także finansowanie, np. przez PFRON.

Z sondażu oraz treści listów wynika, że osoby niepełnosprawne mają trudności w dostępie do rehabilitacji, nie jest ona bowiem prowadzona na najwyższym poziomie. Niepełnosprawni wskazują na trudności w zaopatrzeniu w przedmioty ortopedyczne, brak pomocy w sfinansowaniu wyjazdu do sanatorium, na turnusy rehabilitacyjne i nie rozumieją m.in. podwyżki opłat za tego typu turnusy.(...)

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas