Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Paweł Domagała: liczy się szczerość!

21.11.2020
Autor: rozm. Mateusz Różański, fot. Marta Kuśmierz
Paweł Domagała gra na gitarze

Paweł Domagała zdobył serca tysięcy fanów jako aktor i jako piosenkarz. W rozmowie z nami opowiada o swoich występach z artystami z niepełnosprawnością, ale i zagłębia się w świat sztuki filmowej w kontekście aktorów z niepełnosprawnością.

 

Mateusz Różański: Otrzymałeś w tym roku medal im. świętego brata Alberta. Czym zasłużyłeś sobie na to wyróżnienie? 

Paweł Domagała: Zostałem nominowany przez fundację Anny Dymnej „Mimo wszystko”, z którą współpracuje od początku mojej kariery. Przyznam, że jest wiele nagród, które powinienem otrzymać, a ich nie otrzymałem, a w wypadku tej – otrzymałem duży kredyt zaufania i teraz muszę na nią zasłużyć.

Na czym ta współpraca polega?

Zawsze po koncertach zbieraliśmy pieniądze dla Fundacji. Żeby zrobić sobie zdjęcie, trzeba było wysłać sms lub w jakiś inny sposób wesprzeć fundację. Występowałem też na Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, nagrywałem kolędy. Mieliśmy też wspólne plany muzyczne z podopiecznymi Fundacji, które niestety pokrzyżowała pandemia. Mam nadzieję, że gdy wszystko wróci do normalności to zagramy razem. 

Proszę powiedzieć coś więcej o swoim występie na Festiwalu Zaczarowanej Piosenki.

Nie spodziewałem się, że będzie tam aż tyle pozytywnej energii. Przyznam, że rzadko uczestniczę w jakichś festiwalach czy akcjach medialnych. Ale tam byłem oczarowany atmosferą i tym, jak wiele pasji wkładali uczestnicy festiwalu w swoją muzykę. Panuje tam też poczucie równości, nikt tam nikogo nie ocenia. Chodzi tam tylko o przekazanie dobrej energii i wspólną dobrą zabawę. 

szeroko uśmiechnięty Paweł Domagała z okładką Integracji

Na Wielkiej Gali Integracji również wystąpiłeś na scenie z młodymi artystami z niepełnosprawnością.

Takie koncerty są najprzyjemniejsze. Zwłaszcza, że wszelka nieszczerość czy sztuczność jest na takich koncertach wyłapywana od razu. Występowanie z młodymi artystami, którzy dopiero rozpoczynają swoją karierę obnaża wszelkie maniery, które człowiek wyrobił sobie przez lata występowania na scenie. 

I trzeba być maksymalnie szczerym.

I wrócić do tego, co sprawiło, że zajęliśmy się muzyką. Zwłaszcza, że ludzie, na przykład na festiwalu Zaczarowanej Piosenki, wychodzą na scenę z taką radością i pasją, że gdy artyście tego zabraknie, to od razu odpada. Choćby miał skalę głosu jak Violetta Villas. 

Przejdźmy do aktorstwa osób z niepełnosprawnością. Czy wyobraża sobie Pan Hamleta na wózku? 

Byłem kiedyś z żoną na Broadwayu na sztuce Tennesy’ego Williamsa. W tej interpretacji sztuki główna boaterka była osobą z poważną niepełnosprawnością. My z żoną zastawialiśmy się, czy grająca ją aktorka, Madison Ferris, jest osobą sprawną czy z niepełnosprawnością. Jednak kiedy – zgodnie z broadwayowską tradycją – wszyscy aktorzy wyszli przybić piątkę z widzami, okazało się, że jest to rzeczywiście osoba poruszająca się na wózku. I to naprawdę występująca w wielu przedstawieniach. Aktorstwo to kwestia osobowości i tego jak pewny siebie jest człowiek. 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas