Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Ciekawa Warszawa. Dla powstańców, seniorów i czytelników

16.10.2020
Autor: Beata Dązbłaż, fot. Dom Wsparcia dla Powstańców Warszawskich, CAM Nowolipie, Marcin Kowalski
grupa kobiet w starszym wieku za prowadzącą powtarzają kroki stojąc w rzędach w sali

W cyklu o ciekawych miejscach w Warszawie nie może zabraknąć miejsc tak wyjątkowych, jak: Dom Wsparcia dla Powstańców Warszawskich, Centrum Aktywności Międzypokoleniowej (CAM) „Nowolipie” i Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy przy ul. Koszykowej 26, będąca jednocześnie Biblioteką Główną Województwa Mazowieckiego.

Dom Wsparcia dla Powstańców Warszawskich

Dom Wsparcia dla Powstańców Warszawskich to jedyne takie miejsce w Polsce. Powstał na warszawskiej Woli, aby zapewnić różnorodne wsparcie bohaterom II wojny światowej i przeciwdziałać ich samotności.

Tutaj mogą się spotkać, porozmawiać, napić kawy, zjeść śniadanie czy obiad, skorzystać z rehabilitacji, wziąć udział w wydarzeniach kulturalnych. W Domu Wsparcia odbywają się koncerty, przedstawienia, wykłady. Dom ma wspólną przestrzeń wielofunkcyjną, która w zależności od potrzeb zmienia się w jadalnię, widownię albo po prostu miejsce spotkań. Jest tu pokój wyciszenia, który służy powstańcom także do gry w brydża w środowe popołudnia.

widok na salon w domu wsparcia fotele stolik półka z książkami w tle ceglana ściana

Tak było do marca 2020 r., kiedy to Dom musiał zostać zamknięty ze względu na pandemię koronawirusa. Z tego względu zmieniły się formy pomocy dla Powstańców, w trosce o ich bezpieczeństwo i zdrowie.

- Przychodzę tutaj, bo cztery ściany nie chcą ze mną gadać – mówiła nam wcześniej Halina Koseska, jej powstańczy pseudonim to „Ala”. – Jestem z grupy bojowej „Krybar” z Powiśla, gdzie mieszkałam i walczyłam. Całe moje życie się tam kręciło. Zaczęłam w 1942 r. [jako 14-latka – przyp. red.]. Chodziłyśmy z koleżanką na miejsca straceń, zanosiłyśmy kwiaty, wszędzie musiałyśmy być obecne – wspominała.

W Domu Wsparcia pani Halina Koseska odnalazła osoby z takim samym jak jej doświadczeniem.

- Są tu bardzo sympatyczni ludzie. Przeżyliśmy to samo. To samo czujemy, to samo nas boli, są momenty, że trochę ponarzekamy sobie razem, trochę się pośmiejemy – przyznaje „Ala”, która najbardziej ceni sobie w tym miejscu właśnie to wspólne bycie. – Niestety, jakoś tak człowiek jest przyzwyczajony, że nie może być sam – dodaje.

grupa powstańców podczas posiłku siedzi przy długich stołach

- Przychodzę tutaj dlatego, że w Domu jest wyjątkowo dobra atmosfera ogromnej życzliwości, opiekuńczości, cierpliwości. Zawsze sprawdzam, co będzie się działo danego dnia, i wtedy przychodzę, bo są tu bardzo ciekawe programy – mówiła z kolei Walentyna Słonecka, kombatantka, która była w Batalionie „Oaza”, a jej pseudonim powstańczy to „Wala”. – Korzystam również z rehabilitacji, jak chyba każdy, jest tu też gimnastyka i masaże – dodała.

„Wala” wspomina, jak jeden z powstańców obchodził tu swoje urodziny i zostawił w Domu kwiaty, które otrzymał. Po dwóch dniach, kiedy przyszła do Domu, zapytała, dlaczego nie zabrał ich ze sobą.

- „Bo tu jest mój dom” – przytaczała słowa kolegi Walentyna Słonecka. – To jest takie „przedszkole dorosłych”, opiekują się nami, pomagają, a my także wzajemnie sobie pomagamy. Nie znaliśmy się wcześniej, a tutaj możemy się poznać.

Przed wybuchem pandemii koronawirusa trzy razy w tygodniu Powstańcy mogli korzystać z gimnastyki rehabilitacyjnej i fizjoterapii, indywidualnej, ale i ćwiczeń grupowych. Rehabilitacja jest dobierana na podstawie dokumentacji medycznej każdej osoby. Jeszcze na początku tego roku została otworzona nowa sala rehabilitacyjna, która służyła do rehabilitacji i ćwiczeń. Zamknięcie Domu ze względów bezpieczeństwa w marcu 2020 r. z powodu pandemii COVID-19 wstrzymało te formy zajęć dla bywalców Domu.

starszy mężczyzna leży na leżance w sali rehabilitacyjnej z nogą uniesioną na linie i ćwiczy

- Pandemia zmieniła wszystko, bo Dom jest zamknięty, w takim sensie, że Powstańcy nie przychodzą do ośrodka, nie ma wspólnych spotkań, wydarzeń kulturalnych – mówi Magdalena Michalska z Domu Wsparcia dla Powstańców Warszawskich. - Kiedy zaczęła się pandemia musieliśmy przestawić się na inną formę pomocy, w pierwszej kolejności to była kwestia dostarczenia obiadów, bo wielu z nich przychodziło na obiady, na ciepły posiłek do Domu Powstańca. Od marca dowozimy obiady do prawie 80 Powstańców. Codziennie mogą liczyć na ciepłe posiłki, robimy też zakupy, dla tych, którzy tego potrzebują. Chcieliśmy także ograniczyć ich kontakt z przychodnią, dlatego też staramy się o recepty, jesteśmy w kontakcie z ich przychodniami i wykupujemy dla nich leki – dodaje.

W okresie letnim ruszyła gimnastyka w małych 4-osobowych grupach. 

- Jednak w obecnej sytuacji, będziemy to weryfikować, zgodnie z nowymi zarządzeniami pod kątem pandemii koronawirusa. Bo najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo i zdrowie Powstańców – mówi Magdalena Michalska.

Od sierpnia wspólnie z Krajową Izbą Fizjoterapeutów Dom Wsparcia realizuje pierwszą ogólnopolską kampanię społeczną na temat fizjoterapii. Jej celem jest promocja fizjoterapii i pokazanie jej możliwości, podkreślenie, że nie jest dodatkiem do leczenia, a jego istotną częścią i może w sposób zasadniczy podnosić jakość życia. Pod opiekę fizjoterapeutów trafili warszawscy Powstańcy, którzy korzystają z fizjoterapii prowadzonej w swoich domach. 

Dom Wsparcia zawsze korzystał z pomocy wolontariuszy, na liście było ich ok. 60.

- Wolontariusze w tym czasie bardzo mocno nas wspierają, za co jesteśmy im niezwykle wdzięczni. Jeżdżą wraz ze służbami mundurowymi, które także nam pomagają i rozwożą obiady. Wciąż jednak potrzebujemy nowych osób do pomocy, dlatego zachęcamy do kontaktu w tej sprawie z nami – mówi Magdalen Michalska. 

Można dzwonić pod nr telefonu: 572 817 999 lub pisać na adres: dom.wsparcia@monopolpraski.pl.

Dom został otwarty 30 września 2018 r. ze środków miasta stołecznego Warszawy. Jest prowadzony przez Stowarzyszenie Monopol Warszawski we współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Warszawy, które odpowiada za wolontariat. Miasto finansowało przed pandemią m.in. dowóz powstańców do Domu – każdy z nich miał kartę i na niej 10 przejazdów w miesiącu, a także posiłki. Dotychczas odwiedziło go przynajmniej raz ok. 120 powstańców. Dziennie przychodziło do niego przed pandemią ok. 30-40 osób.

Centrum Aktywności Międzypokoleniowej (CAM) „Nowolipie”

Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie” jest jednostką organizacyjną m.st. Warszawy, której zadaniem jest kreowanie, współtworzenie działań wzmacniających aktywność seniorek i seniorów oraz grup międzypokoleniowych.

Kiedyś był to dom dziennego pobytu seniorów, a po modernizacji, w nowej formule działa od 2018 r.

Odbiorcami działań CAM są najczęściej osoby w wieku 65 plus. Dzieje się tu niemało. Udział w tym ma także wiele organizacji pozarządowych, realizujących projekty miejskie i współpracujących z CAM. Mają tam nawet specjalną przestrzeń – zarówno stanowiska biurowe, dostosowane do potrzeb osób na wózkach, jak i zaplecze kuchenne oraz miejsce wspólnych spotkań. 

widok na salę ze stanowiskami komputerowymi

Centrum Aktywności Międzypokoleniowej realizuje swoją misję w kilku równoległych obszarach:  

  • wolontariatu,  w tym w szczególności wolontariatu  senioralnego. W CAM działa Punkt Wolontariatu Senioralnego, który ma za zadanie promowanie idei wolontariatu wśród osób starszych oraz wsparcie informacyjnie i promocyjnie organizatorów wolontariatu międzypokoleniowego; 
  • współpracy z organizacjami pozarządowymi poprzez udostępnianie przestrzeni na działania senioralne i międzypokoleniowe oraz poprzez realizację wspólnych projektów społecznych;
  • rozwoju projektów, które mają na celu wzmacnianie społecznej aktywności osób starszych, a także projektów na rzecz osób potrzebujących wsparcia; 
  • strefy dziennego pobytu dla osób starszych, która oferuje koncerty, wykłady, wycieczki, obiady, usługi fryzjerskie oraz pralnię.

- W CAM powstał pierwszy w Warszawie Punkt Wolontariatu Senioralnego (PWS), prowadzimy bazę instytucji, organizacji, które szukają wolontariuszy seniorów. Z kolei wolontariuszki działające w CAM wyszukują dla nich oferty dobierane indywidualnie, pomagamy seniorom znaleźć najciekawsze oferty. CAM wspiera funkcjonowanie PWS również w innych częściach miasta – mówi Lech Uliasz z CAM.

- Od kiedy zostałam wolontariuszką, moje życie całkowicie się zmieniło. Wstaję i wiem, gdzie i po co mam iść. Wiem, że będę robić to, co lubię, i z ludźmi, którzy ucieszą się na mój widok, a nawet uściskają mnie na powitanie. To daje mi radość, energię i siłę – powiedziała miesięcznikowi „#Pokolenia” Bożena Cykman, wolontariuszka z CAM „Nowolipie”. 

Warszawski Miesięcznik Seniorów #POKOLENIA to bezpłatny, drukowany kolorowy miesięcznik, który kierowany jest do dojrzałych mieszkańców Warszawy. Wydawcą jest m.st. Warszawa, natomiast redakcją i realizacją zajmuje się CAM „Nowolipie”. #POKOLENIA poruszają istotne dla seniorów tematy z różnych dziedzin – od prawa, ekonomii i polityki społecznej, przez informacje o aktualnej ofercie usług i wydarzeń dla seniorów odbywających się w Warszawie, po treści poradnikowe i lifestylowe.

W CAM „Nowolipie” mieści się klubokawiarnia dostępna dla wszystkich, sala gimnastyczna, sala komputerowa, fryzjer, stołówka. Centrum jest dostępne dla osób z niepełnosprawnością dzięki takim rozwiązaniom jak rampa wjazdowa, doświetlenie strefy wejściowej, doświetlenie boczne na korytarzach. Ponadto zapewnienie dostępności części pomieszczeń sanitarnych (toalet i prysznic) oraz zapewnienie kontrastowych zestawień zarówno jeżeli chodzi o ściany, podłogi, stolarkę, jak i wyposażenie obiektu np. stoły/ krzesła. Numeracja drzwi jest wyraźna, duża, kontrastowa, uzupełniona numeracją brajlowską. W CAM znajduje się zarówno winda oraz podnośnik, w wybranych pomieszczeniach są stoły z regulowaną wysokością blatów, obustronne poręcze na klatkach schodowych. 

grupa seniorów podczas warsztatów widoczna przez przeszklone drzwi

Wyraźna kolorystyka poszczególnych pięter budynku pozwala zorientować się w przestrzeni (każde z pięter ma swój kolor), a  kolorowe framugi drzwi pozwalają dobrze zidentyfikować wejścia. Okna w drzwiach do pomieszczeń pozwalają osobom niesłyszącym mieć wgląd do nich. W wielu pomieszczeniach (klubokawiarnia, przestrzeń wspólna, toalety, sala warsztatowa, sala komputerowa) są uchwyty na kule dla osób z ograniczoną sprawnością ruchową. Osoby poruszające się na wózkach mają swobodną możliwość zawracania na końcach korytarza. 

- Centrum jest otwarte na wszelkie działania i inicjatywy współtworzone przez mieszkańców i mieszkanki Warszawy, zarówno tych skupionych w organizacjach pozarządowych, jak i działających indywidualnie. Centrum Aktywności Międzypokoleniowej „Nowolipie” znajduje się u zbiegu dwóch dużych arterii – al. Solidarności i al. Jana Pawła II. Jednocześnie budynek położony jest w drugiej linii zabudowań, dzięki czemu warszawianki i warszawiacy mogą skorzystać z zacisznej przestrzeni położonej w sercu stolicy – mówi Lech Uliasz.

Od początku wybuchu pandemii COVID-19 istotnym zadaniem CAM „Nowolipie” stało się aktywne wspieranie Bywalców i Bywalczyń w dostosowywaniu się do wprowadzanych ograniczeń i obostrzeń.

- Jak wiemy, najbardziej narażone na rozwinięcie się ciężkiej postaci koronawirusa są właśnie osoby starsze, z obniżoną odpornością i chorobami towarzyszącymi. W związku z tym w CAM „Nowolipie” zorganizowaliśmy działania mające dostarczyć posiłek dla osób starszych za pośrednictwem wolontariuszek i wolontariuszy oraz organizacji pozarządowych. Codziennie dziesiątki wolontariuszy i wolontariuszek donosiło posiłki do seniorek i seniorów. Ponadto osoby starsze mogły uzyskać wsparcie psychologiczne lub porozmawiać z animatorem więzi o codziennych sprawach. Przekazywaliśmy seniorom maseczki, przyłbice, płyny dezynfekujące pozyskane od naszych partnerów. W okresie od połowy marca do czerwca zajęcia odbywały się w formule on-line – mówi Lech Uliasz.

seniorzy siedzą przy stołach na warsztatach na środku chłopak prezentuje rower

Obecnie CAM „Nowolipie” działa w sposób ograniczony, tak by jak najbezpieczniej wspierać osoby starsze. Seniorzy przychodzą jeść posiłki w małych grupach, odbierają je bezpośrednio lub posiłki są dostarczane do domów bywalców przez wolontariuszy. 

- Ponadto w CAM „Nowolipie” prowadzimy zajęcia usprawniające, a także zajęcia cyfrowe, które pomagają seniorom i seniorkom brać aktywny udział w zajęciach prowadzonych w sieci. Musieliśmy zrezygnować z wielu wydarzeń otwartych, w których zbierają się większe grupy osób, a zaczęliśmy wspierać seniorki i seniorów w sposób bardziej indywidualny oraz rozwijać szerszą ofertę w sieci. Przygotowując seniorów do możliwego czasowego ograniczenia aktywności poza domem przygotowaliśmy specjalne zajęcia z komunikacji on-line, która staje się w czasie izolacji oknem na świat – dodaje Lech Uliasz. 

Od początku tego roku działa w CAM ogród społecznościowy, gdzie osoby starsze i okoliczni mieszkańcy mogą się angażować w jego współtworzenie. 

Na stronie CAM  „Nowolipie” można znaleźć aktualne informacje o działaniach placówki, tam także jest baza warszawskich wydarzeń kulturalnych i społecznych dla osób w wieku 60+.

CAM „Nowolipie” w całości jest finansowane przez miasto stołeczne Warszawa. W 2019 r. obiekt otrzymał wyróżnienie w kategorii „Obiekt usługowy” w konkursie Integracji „Lider Dostępności”.

„Biblioteka na Koszykowej”

„Biblioteka na Koszykowej” to popularna nazwa Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy, a równocześnie Biblioteki Głównej Województwa Mazowieckiego przy ul. Koszykowej 26. Pełni ona też funkcję biblioteki powiatowej dla powiatu warszawskiego. Od swego początku, kiedy to otrzymała w 1914 r. gmach ufundowany przez Eugenię Kierbedziową, była ośrodkiem życia kulturalnego w Warszawie. Obecnie biblioteka posiada jeden z największych w Polsce księgozbiorów – ok. 1,5 mln woluminów. To księgozbiór uniwersalny. Od 1917 r. polscy wydawcy przekazują bibliotece egzemplarz obowiązkowy. Księgozbiór można przeszukiwać w dwóch bazach: zeskanowanym katalogu książek – są tu druki wydane do 1993 r. włącznie, oraz w katalogu głównym, który zawiera nowe druki, od 1994 r. do dziś. 

Oprócz dostępu do księgozbioru biblioteka organizuje liczne spotkania autorskie, wystawy, debaty i promocję książek. Prowadzi także działalność wydawniczą, uczestniczy w wielu projektach i organizuje konferencje. Z jej zasobów korzysta ok. 180 tys. czytelników, a zapisać się do niej może każdy – bezpłatnie.

Osoba poruszająca się na wózku może swobodnie poruszać się po całej bibliotece, przemieszczanie między poziomami ułatwia nowoczesna winda, a jej guziki mają oznaczenia brajlowskie. 

klawiatura i urządzenia dla osób niewidomych

- Na każdym z trzech poziomów biblioteki mamy jedno lub dwa stanowiska komputerowe dostosowane do potrzeb osób poruszających się na wózkach. Są tam także komputery z oprogramowaniem dla osób z niepełnosprawnością narządu wzroku. Przy recepcji znajduje się obniżona lada. Nasza biblioteka jest przyjazna dla osób z autyzmem, pracownicy byli szkoleni przez Fundację Synapsis, jak komunikować się z takimi osobami, aby dobrze się u nas czuły – mówi Agnieszka Strojek, wicedyrektor ds. bibliotecznych. 

niebieski znaczek z napisem biblioteka przyjazna osobom z autyzmem

W bibliotece można bezpłatnie zeskanować książkę, która zostanie wysłana na komputer osoby skanującej. Kserokopie są zaś odpłatne. Czytelnik może skorzystać z samoobsługowych urządzeń wielofunkcyjnych.

Wszystkie zbiory audiobooków są skatalogowane i przez stronę internetową można je zamówić do wypożyczenia. Biblioteka ma też czytak i możliwość ładowania kart do tego urządzenia, a planuje zakup nowoczesnego czytaka, który będzie można wypożyczyć do domu na podstawie umowy pomiędzy biblioteką a czytelnikiem z niepełnosprawnością narządu wzroku.

stolik na którym stoją okładki audiobooków na ścianie duży napis audiobooki

Biblioteka była przebudowywana, trwają prace nad kolejnym etapem przebudowy. Podczas pierwszego etapu przy zabytkowym budynku Kierbedziów pojawiły się kolejne obiekty, a dziedzińce zostały połączone ze sobą dachem. Obecnie trwa remont budynku administracyjnego. 

Niezwykle ciekawą częścią biblioteki jest stuletnia czytelnia, nazywana „salą z zielonymi lampkami”, którą projektowała fundatorka budynku, Eugenia Kierbedziowa. Antyczne biurka z zapalonymi lampkami stwarzają przytulną atmosferę i sprzyjają skupieniu.

- Jest też strefa wspólnej nauki, w której stoją mobilne pufy; można tu np. razem się uczyć, ale też odpocząć po długim pobycie w czytelni, a nawet się zdrzemnąć – mówi Agnieszka Strojek. – Miesiąc przed maturami biblioteka jest czynna do 1.00 w nocy i mamy takie oblężenie, że wszędzie dostawiamy dodatkowe stoły, młodzież siedzi nawet na podłodze – dodaje. 

Bibliotekę finansuje Samorząd Województwa Mazowieckiego i współfinansuje miasto stołeczne Warszawa. 

Informacje o zasadach korzystania z biblioteki w związku z pandemią dostępne są na stronie internetowej. 

Logo zakochaj się w warszawie kolorowy rysunek syrenki na górze napis projekt finansuje m.st.warszawa

 

 

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas