ZUS wznawia bezpośrednie badania lekarzy orzeczników

też nie rozumiem, po co lekarz orzecznik każe się do naga rozbierać w gabinecie? Myśli, że coś we włosach łonowych, gołym tyłku czy piersiach coś zobaczy. Po co takie upokarzanie pacjenta. Co to wnosi do wydania orzeczenia?

Piszę tylko o sobie.Ci ludzie nie ponoszą żadnych konsekwencji gnojenia ludzi i znieważania.Nawet jak do czegoś dojdzie,to "przyjacielska rozmowa" z główną orzecznik,poklepanie po ramieniu i dalej to samo.Każda komisja powinna być nagrywana nie tylko głosowo,ale kamerą.Wtedy to towarzystwo by zmądrzało.Tzw.czwarta władza czyli dziennikarze chętnie biorą takie tematy.Wtedy ta grupa ludzi,nie mówię,że wszyscy,piszę tylko o takich na których ja natrafiłem by zmądrzała.

ZUS lubi bezpośrednio badać pacjentów, mi się kazał facet rozebrać i zaczął mnie macać widać że ich podniecają niepełnosprawne ciała ale jak dochodzi to wydania orzeczenia to od razu każdy zdrowy. Ja czuję się przez takie badanie upokorzony.